Sponsorowane przez spółki skarbu państwa PGE Vive Kielce i Orlen Wisła Płock nie chciały grać z reklamą Nord Streamu 2. I wpadły w tarapaty.

Najlepsze polskie drużyny piłki ręcznej niespodziewanie wylądowały w samym środku gigantycznej politycznej zawieruchy. Nord Stream 2 to budowany właśnie gazociąg, którym ma być przesyłany gaz z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku. Omija on kraje Europy Wschodniej, m.in. Polskę i Ukrainę. Polski rząd od miesięcy wskazuje, że projekt pozbawi kraje tranzytowe opłat za przesył gazu i da Rosji narzędzie wpływu na europejską politykę. – Nord Stream 2 jest niepotrzebny, szkodliwy i dzieli zachodnią wspólnotę – mówił niedawno w „Die Welt” premier Mateusz Morawiecki. We wtorek także o Nord Streamie 2 Andrzej Duda rozmawiał z Donaldem Trumpem, licząc na to, że prezydent USA nałoży sankcje na firmy pomagające budować gazociąg.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Na codzień nordstrim nie finansuje klubu więc logo na koszulkach jest fikcja.Natomiast na banerach jeżeli federacja europejska podpisała takie umowy to myślę że nas obowiązują.Nie wiem ale prostego rozważania nie widzę. Można grać wszystko na wyjeździe ale czy to jest rozwiązanie?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Loga się chyba nie pogryzą? Tak jakby żądać od gazety by nie drukowała reklam konkurencji. Gdzie tu pilityka? Ta zaczyna się od wpisów takich jak Siódmiaka
    już oceniałe(a)ś
    5
    0