To było niecały tydzień temu. Michał Probierz na stole położył doniczkę. Rozciął worek z ziemią, wysypał ją do doniczki, zasadził ziarno i podlał. Zaraz teatralnym tonem zaczął się zastanawiać: „Może za pięć minut coś wyrośnie”?
Przesłanie? Trener Cracovii, który regularnie sięga po nietypowe formy przekazu, tym razem chciał zobrazować brak cierpliwości w polskiej piłce. Szczególnie do trenerów. Kluby w kółko zwalniają ich i zatrudniają, zamiast dać czas, wdrożyć sensowny plan rozwoju. Statystyki to potwierdzają: sezon ledwo dobił do półmetku, a już w ośmiu z 16 drużyn ekstraklasy zmieniono trenera.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze