– Nikt nie gra słabo lepiej od Realu. Nawet gdy ma gorszy wieczór, wygrywa – mówił po remisie na Camp Nou były dyrektor „Królewskich” Jorge Valdano. Myśl Argentyńczyka można rozszerzyć: nikt w 2016 roku nie wychodzi z tarapatów w takim stylu jak ekipa z Santiago Bernabéu.
Real zaczynał rok z trenerem żółtodziobem, po fatalnej jesieni (m.in. klęsce z Barceloną 0:4) Rafę Beniteza zastąpił Zinedine Zidane. A kilka miesięcy później drużyna z Madrytu cieszyła się z Pucharu Europy. W tym sezonie francuski trener ani razu nie mógł wystawić galowej jedenastki, urazy leczyli Kroos, Morata, Modrić, Ramos, Pepe i – kluczowy w zespole Zidane’a – Casemiro. A mimo to Real zdobył Superpuchar Europy, prowadzi w lidze, jeśli w środę pokona Borussię Dortmund, skończy fazę grupową Ligi Mistrzów na pierwszym miejscu. I wciąż potwornie trudno go pokonać.
Wszystkie komentarze