Minęło 19 lat od chwili, gdy Aurelio Pereira, szef skautów Sportingu Lizbona, przekonał władze klubu, że warto dać 25 tys euro. Chłopak mówił z dziwnym akcentem z Madery, z czego kpili jego rówieśnicy, więc czasem dochodziło do konfliktów. Był chudy jak patyk, nie miał nic wspólnego z gladiatorem wyrzeźbionym setkami godzin najwymyślniejszych ćwiczeń na siłowni. Trudno dziś dokładnie oszacować wartość marki CR7 - "Forbes" umieścił go na szczycie listy najlepiej zarabiających sportowców świata w 2016 roku z dochodami 88 mln dolarów. W kontrakcie z Realem zapisano miliardową kwotę odstępnego, jest też sportowym liderem w mediach społecznościowych. Wielkim słupem reklamowym i jednym z najlepszych piłkarzy w historii.
Wszystkie komentarze