. Największym problemem szkoleniowca Legii jest znaleźć dla każdego pozycję, a kandydatów jest mnóstwo. Trzeba trzymać zespół w ryzach, by nie było niezadowolonych - mówi Czesław Michniewicz, były trener Lecha Poznań, Zagłebia Lubin, Widzewa Łódź I Polonii Warszawa

Przemysław Iwańczyk: Czy możliwe, że Legia nie zdobędzie mistrzostwa?

Czesław Michniewicz, były trener m.in. Lecha Poznań i Zagłębia Lubin: Jak najbardziej. Widzę czterech kandydatów, także Górnika, Śląsk i Lecha. Ktokolwiek zostanie mistrzem, niespodzianki nie będzie. Wracając do Legii, spokojnie, będzie grała lepiej.

Dlaczego nie wymienił pan trzeciej w tabeli Polonii?

- Podziwiam, jak radzi sobie w tak trudnej sytuacji. Historia tego klubu usłana jest dużym poświęceniem. Trener Piotr Stokowiec wyzwala ambicję u chłopaków, ale patrzę na chłodno na ich wyczyny. W piątkowym meczu Lech oddał aż 25 strzałów. Wiele z nich mogło zakończyć się golem. Polonia szczęśliwie się broniła, ale na inne drużyny to może nie wystarczyć. A w takich meczach, kiedy trzeba wyjść do przodu, samemu zaatakować, potwierdza się aspiracje sięgające mistrzostwa. Na razie w przodzie poloniści jakoś nie straszą.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze