Organizatorem jest Najwyższa Izba Kontroli i warszawska Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego. Udział w konferencji zapowiedzieli m.in. szef NIK Krzysztof Kwiatkowski, min. edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska i min. cyfryzacji Andrzej Halicki
W Najwyższej Izbie Kontroli od kilku miesięcy działa złożona z ekspertów Rada ds. Wspierania Działalności na rzecz Ochrony Zwierząt. Sprawa bezdomności to jeden z tematów, którym się zajmuje. NIK dwukrotnie badał, jak gminy wywiązują się z obowiązków organizowania opieki nad bezdomnymi zwierzętami. Wyniki były dramatyczne: 80 proc. wydatków na ten cel szło do kieszeni hycli, z których aż 30 proc. nie miała wymaganych uprawnień. W 60 proc. gmin odławiane psy nie miały zapewnionego miejsca w schronisku. Wiele było prawdopodobnie zabijanych - bo znikały. Połowa gmin w ogóle nie interesowała się losem odłowionych zwierząt. Nie kontrolowały schronisk. Tymczasem 80 proc. z nich w ocenie NIK nie zapewniała zwierzętom właściwych warunków. Niektóre gminy załatwiają sprawę prosto i szybko: uchwałami swoich rad uznają wszystkie zwierzęta bezdomne za stwarzające zagrożenie dla człowieka i po odłowieniu uśmiercają. Z takiej praktyki zasłynęły Starachowice.
Na dzisiejszej konferencji gminy przedstawią dobre praktyki. Najczęściej chodzi o programy darmowej lub częściowo refundowanej sterylizacji zwierząt i o czipowanie psów. Stowarzyszenie Inicjatyw Obywatelskich obliczyło, że jedna niewykastrowana suka rodzi 50 potencjalnie bezdomnych psów. Stowarzyszenie prowadzi w kilku powiatach akcję czipowania, darmową sterylizację zwierząt bezdomnych i dofinansowanie sterylizacji przez opiekunów. Skutek: ogromny spadek liczby psów trafiających do schronisk: z 109 w 2012 r. do 22 w 2014 r. W gminie Myszków czipowanie i sterylizacja spowodowały od 2010 r. spadek liczby bezdomnych psów o 70 proc. Gmina do tej pory dopłacała opiekunom psów za sterylizację - 50 proc. zwrotu kosztów wynoszących ok. 160 złotych. Teraz planuje całkowitą refundację. Gmina Suchy Las szczególnie opiekuje się wolno żyjącymi kotami, lecząc je, sterylizując i dokarmiając. Podkreśla, że są naturalnymi wrogami myszy i szczurów, więc ich obecność jest dla człowieka pożyteczna. Zaś czipowanie psów prowadzi od 2005 r. Dzięki temu błąkające się zwierzę odstawiane jest nie do schroniska, ale do opiekuna.
Do bezdomności zwierząt przyczyniają się też moda i zwierzęce prezenty. Komunijnym hitem są miniaturowe jeże czy kucyki, także króliki. Karierę robią egzotyczne gady, była moda na szopy pracze. Ludzie nie umieją się nimi opiekować, zwierzęta są źle traktowane, porzucane, chorują. Stowarzyszenie na rzecz Odpowiedzialnej Opieki nad Zwierzętami Domowymi przeprowadziło już zajęcia edukacyjne z odpowiedzialnej opieki m.in. dla 27 tysięcy uczniów i ich nauczycieli.
Rekomendacje NIK dotyczące przeciwdziałania bezdomności i polepszenia opieki to, oprócz edukacji, czipowania i kastracji, także lepsza kontrola schronisk i hycli. I samych samorządów - przez ustanowienie gminnych programów opieki nad bezdomnymi zwierzętami aktami prawa miejscowego, dzięki czemu będzie można egzekwować przestrzeganie uchwalonych przepisów.
Te rekomendacje realizuje obywatelski projekt nowej ustawy o ochronie zwierząt, który leży w Sejmie od początku kadencji i nie toczą się nad nim prace. Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt miał natomiast przygotować nowelizację ustawy - ale nic z tego nie wyszło.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze