Przedwojenny Wrocław, brutalne morderstwo i wielka presja, jaka ciąży na prowadzącym śledztwo. Disney+ zapowiada swoją pierwszą polską produkcję.

Breslau, czyli dzisiejszy Wrocław, rok 1936. Komisarz Franz Podolsky pracuje nad sprawą brutalnego morderstwa. W związku ze zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi presja na rozwikłanie zagadki jest gigantyczna…

Tak w skrócie prezentuje się fabuła ośmioodcinkowego serialu (to pierwsza polska produkcja oryginalna Disney+) o roboczej nazwie "Breslau". Właśnie rozpoczęły się zdjęcia.

- To ważny moment dla Disney+ w Polsce. Jest to nasza pierwsza oryginalna produkcja w tej części Europy. Bardzo się cieszymy, że przy tym projekcie pracują tak cenieni, zdolni i doświadczeni twórcy oraz aktorzy. Dzięki serialowi bogata oferta produkcji przeznaczonych dla dorosłych widzów będzie jeszcze szersza – powiedziała Magdalena Cieślak, Dyrektor Produkcji Oryginalnych Disney+ w Europie Środkowej i Wschodniej.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Zekranizujmy jakąś książkę Krajewskiego, ale dla oszczędności taką, której nie napisał.
    Co może pójść nie tak?
    już oceniałe(a)ś
    54
    1
    Spod tynku patrzy Breslau! Kocham moje miasto!
    @jakwilk
    Nie ma
    Nic oryginalnego pod tynkiem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Hmmm... A w jakim języku będą dialogi w serialu? Bo jeśli po polsku to będzie to trochę ...absurdalne? Zwłaszcza gdy serial będzie oglądany przez widzów z innych krajów.
    @Killick
    Dialogi w rodzimym języku podstawowych odbiorców są powszechnie stosowaną konwencją filmową od czasu powstania filmu mówionego.
    już oceniałe(a)ś
    13
    2
    @Killick
    będą mieli dubbing albo napisy, poradzą sobie!
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @Ryszard Lewicki
    No fakt. W anglosaskich filmach i serialach wszyscy mówią po angielsku. Wikingowie, Eskimosi, Arabowie, Niemcy, Rosjanie, Włosi itd. Co najwyżej ze śmiesznym akcentem. Ale wyobrażasz sobie, że ktoś ogląda serial rozgrywający się w Niemczech gdzie wszyscy mówią po polsku? Aż zabawne :) No chyba, że twórcy nie mają międzynarodowych ambicji.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @Killick
    Old Shatterhand rozbrajając bandytów napadających na dyliżans mówił do nich "Hände hoch!"
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jak "Breslau", to zaraz mord, szczury, sciek i mrok. Wezcie wyjdzcie z tej mentalnej kloaki i nie wpuszczajcie tego pieknego miasta i jego bogatej historii w schemat dla gawiedzi, rodem z Krajewskiego.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Wygląda na to, że to będą jakieś bezczelne popłuczyny po Marku Krajewskim. Tenże zdecydowanie obniżył loty, ale jego pierwsze książki o Mocku były ekstra!
    już oceniałe(a)ś
    9
    3
    Wsparcie finansowe ze środków ministerstwa kultury pewnie się przyda Disneyowi, przecież (cytat z Wikipedii) "Jest to największy na świecie konglomerat medialny pod względem przychodów, wyprzedzając NBCUniversal i WarnerMedia".
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Bardzo podobała mi się Sandra Drzymalska w filmie Filip, super rola. Z chęcią obejrzę ten nowy serial bo zarys scenariusza zaciekawił mnie, a przedwojenny Wrocław już nieraz świetnie wypadł w ciekawych serialach np. Dom pod Dwoma Orłami.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    W ogóle powinni streamować audiowizualny chłam prosto do mózgu, po co się rozdrabniać?

    8 godzin pracy
    8 godzin snu
    8 godzin videozombie

    Niewolnik idealny
    @wujek_zbyniu
    Nie musisz oglądać ani wiodących platform streamingowych, ani TV. Jest mnóstwo małych, niezależnych platform VOD, na których znajdziesz klasykę i współczesne kino artystyczne (MUBI, Nowe Horyzonty, mojeekino, Fix Classic i inne). Są też kina tradycyjne, w tym sale studyjne, są festiwale filmowe (choćby teraz trwa Docs Against Gravity). Jest też teatr, opera i literatura. Nic nie przeszkadza korzystać. Ale narzekać łatwiej.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @von_golmkau
    Ja nie odebrałem tego jak narzekanie, raczej komentarz do polityki koncernów medialnych i platform streamingowych usiłujących ukraść jak najwięcej naszego prywatnego czasu. Oraz do zachowań tej części społeczeństwa, która godzi się na taką kradzież.
    już oceniałe(a)ś
    5
    2
    @von_golmkau
    Ile osób sięgnie po twoje propozycje?
    Ile osób spedzi zycie na biernej konsumpcji audiowizualnych czipsów z kolą?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0