Uszy - odwieczna słabość moich psów. Najczęściej zaczyna się niewinnie. Jedno trzepnięcie uchem, drugie. Zaglądam do uszu - nic. Potem jakieś małe drapanko - tak niby od niechcenia. Później następne, już bardziej energiczne. I po kilku dniach suczka wpada w trans. Drapie uszy, liże łapy, jest bardzo niespokojna. Znowu. Nawet nie muszę do uszu zaglądać, jedna wielka rana. Niemal w jedną noc.

- Synku, czy zamknąłeś dobrze chlebak? - pytam. - Ja? Oczywiście - odpowiada. Tak samo jak każdy domownik, któremu zadam to pytanie. Już oni dobrze wiedzą, że będzie bura. Ktoś musiał jednak zostawić otwarty chlebak, bo stan psa jest jednoznaczny. Musiał zjeść chleb. Dużo chleba. Od niedawna wiemy, że ma uczulenie na pszenicę.

Ale początki nie były łatwe. Podejrzewano, że chore uszy to skutek przygodnej kąpieli w pobliskim kanałku, choć tłumaczyłam, że pies się w nim nie kąpie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Komentarze
To mogło nie być uczulenie na pszenicę a reakcja na drożdże. Mój poprzedni pies miał podobnie, tyle że chleb powodował reakcje uczuleniowe (świąd skóry w rożnych miejscach) a makaron nie. Drożdże. Wiele zwierząt ich nie toleruje.
@maddy słuszna słuszność. I może faktycznie po to ten tekst powstał - żeby czytelnicy podzielili się swoimi opiniami. ot metoda na wędkę - może się coś złapie..
już oceniałe(a)ś
0
0
Wiele zwierząt ma problemy z uszami nie tylko psy. Ja mam kota i bardzo szybko brudziły mu się uszy a od czasu do czasu intensywnie je drapał. Żaden weterynarz nie potrafił mu pomóc aż trafiliśmy do gabinetu melwet. Tam profesjonalnie się nim zajęli i jak dotąd wszsytko jest w porządku
już oceniałe(a)ś
0
1
no naprawdę - tekst do działu nauka? czy posiadanie psa z alergia - to badania naukowe? co ma alergia to ciężkich uszu? od kiedy owczarki niemieckie mają ciężkie uszy? a ja mam w domu 4 psy z załamanymi uszami, żaden z nich nie ma chorób uszu, nawet bez żadnej pielęgnacji. Ich rodzice i dziadkowie też mieli zdrowe uszy, ale jedna ciotka nie - czy mam napisać o tym tekst dla działu nauka? a tak w ogóle - to czego się czytelnik miał z tego t\dowiedzieć? że niekóre psy mają chore uszy, niekrtóre mają alergie, ze właściciel może wykazać się spostrzegawczością, że niektórzy weterynarze leczą schematycznie? O czym do licha jest ten tekst? I czym się różni od rozmowy w poczekalni u weterynarza?
już oceniałe(a)ś
0
1