Tego odkrycia naukowcy dokonali przypadkowo, badając sinice. Te jednokomórkowe organizmy dawniej uznawano za rośliny, bo prowadzą fotosyntezę tlenową i wytwarzają chlorofil, pokrywając zielonym nalotem kamienie i ściany w okolicach zbiorników słodkiej wody. Wiadomo było, że potrafią zlokalizować źródło światła, bo zwracają się ku niemu. Jednak do tej pory nauka nie wiedziała, dlaczego tak się dzieje.
Odpowiedź objawiła się podczas eksperymentu, w ramach którego badacze oświetlali sinice z jednej strony, by zobaczyć, jak na to zareagują. Okazało się, że ich komórki zachowują się jak maleńkie soczewki, kiedy na ich sferyczną powierzchnię pada światło. Wówczas ulega ono załamaniu po drugiej stronie komórki, co wywołuje jej ruch w stronę przeciwną - a więc ku światłu. Do wykonania obrotu sinice wykorzystują pile - włoskowate struktury wewnątrz komórki.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze