Kamila Gasiuk-Pihowicz : - Że tędy chodził Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Jacek Kuroń. Moje autorytety. Zresztą pierwsze posiedzenie naszego klubu mieliśmy właśnie w sali im. profesora Geremka. I poczucie ogromnej odpowiedzialności. Jak temu sprostać?
Sam budynek wydaje się mniejszy niż w telewizji. Ale jest piękny. No i bardzo miła obsługa, kompetentna, pomocna.
- Tak, są ostre słowa. Ale mówimy sobie na korytarzu "dzień dobry". Obok siedzą posłanki od Kukiza. Na gruncie pozapolitycznym zdarza nam się zwyczajnie rozmawiać - ostatnio o prezentach na święta, o dzieciach.
- Wyczuwam ogromną rezerwę, a nawet coś w rodzaju podejrzliwości. Próbowałam zagadać do jednego z posłów, ot, taka niezobowiązująca wymiana zdań między ludźmi, którzy się nie znają, a będą razem pracować. Zagajam, z jakiego okręgu startował.
A on na to: - A pani z jakiego?
Mówię mu, że z podwarszawskiego, i pytam, z którego miejsca startował.
A on na to: - A pani?
Mówię, że z pierwszego. I pytam, z jakiej jest partii.
On odpowiada znów pytaniem: - A pani?
Mówię, że z Nowoczesnej. Wyczułam rezerwę, w końcu powiedział, że jest z PiS. I tyle.
- Nie pamiętam, jak się nazywa.
- Mało mam kontaktów z PiS. Myślę, że to się zmieni.
(...)
- Nie.
- Absolutnie nic. Nie odpowiadam na uwagi w takim protekcjonalnym, pogardliwym tonie. Zresztą miałam rację. W uzasadnieniu PiS nie wskazał, dlaczego uchwały straciły swoją moc prawną.
Polska dla PiS jest tu i teraz. Tylko tu i teraz zdobycie władzy. Tu i teraz ułaskawienie ich człowieka. Tu i teraz umorzenie jego sprawy sądowej. Tu i teraz wybór ich pięciu sędziów TK.
- Już przywykłam do tego buczenia z prawej strony sali. I już nie zwracam na to uwagi. Bo ja naprawdę wierzę, że słowo ma swoją siłę.
- Krępujące. Skończyłam aplikację adwokacką, przez cztery lata występowałam w sądzie jako prawnik procesowy. Więc mam kilkuletnie doświadczenie z występowaniem przed sądem. Teraz zdobywam je przed Sejmem. Ale i tu, i tu trzeba logicznie myśleć, a potem mówić. I tyle.
O PiS, demokracji i godzeniu polityki z rodziną Kamila Gasiuk-Pihowicz opowiada Agnieszce Kublik. Już w czwartek w "Dużym Formacie".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny