Polub nas na Facebooku
Idealny zegar to fikcja - twierdzą teoretycy z Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego (FUW) i Uniwersytetu w Nottingham (UN). W pracy opublikowanej w czasopiśmie "Classical and Quantum Gravity" udowadniają, że w układach poruszających się z ogromnymi przyspieszeniami zbudowanie zegara, który dokładnie mierzyłby upływający czas, nie jest możliwe z przyczyn fundamentalnych.
- W obu teoriach względności Alberta Einsteina, szczególnej i ogólnej, zakłada się milcząco, że zawsze można skonstruować idealny zegar - taki, który będzie dokładnie odmierzał upływający czas niezależnie od tego, czy układ spoczywa, porusza się z jednostajną prędkością czy przyspiesza. Okazuje się jednak, że gdy bierzemy pod uwagę naprawdę duże przyspieszenia, ten postulat po prostu nie może obowiązywać - mówi dr hab. Andrzej Dragan z Uniwersytetu Warszawskiego
Najprostszym miernikiem czasu są niestabilne cząstki elementarne, np. miony. To cząstki podobne do elektronów, ale ponad 200 razy od nich masywniejsze. Zwykle rozpadają się na elektron, neutrino mionowe oraz antyneutrino elektronowe.
Mierząc czasy rozpadu mionów poruszających się wolno oraz z prędkościami bliskimi prędkości światła, można zaobserwować spowolnienie upływu czasu przewidziane w teorii Einsteina. Im szybciej poruszają się miony, tym rzadziej się rozpadają. Prędkość wpływa więc na obserwowane tempo pracy zegarów. A przyspieszenie? W końcu lat 70. ubiegłego wieku w CERN przeprowadzono eksperymenty z pomiarami czasu rozpadów mionów, które były poddawane w ruchu po okręgu przyspieszeniom nawet miliardy miliardów razy większym od przyspieszenia ziemskiego (1018 g). Nie stwierdzono wtedy żadnego wpływu przyspieszenia na czas ich rozpadu.
Teraz polsko-brytyjska grupa teoretyków z UW i UN analizowała, co się będzie działo z niestabilnymi cząstkami poruszającymi się ruchem przyspieszonym po prostej. Kluczowy okazał się niezwykle ciekawy efekt kwantowy przewidziany w 1976 roku przez kanadyjskiego fizyka Williama Unruha.
Więcej o dążeniach do stworzenia idealnie dokładnego zegara przeczytacie w piątek w "Wyborczej".
Znajdziesz nas na Twitterze , Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny