Moja niespełna dziesięcioletnia córeczka zadała mi takie pytanie:
Tatusiu, czy ja jestem muzułmanką?
- Tak, tak samo jak twoi rodzice.
I jestem też Arabką?
- Tak, jesteś Arabką, chociaż nie mówisz po arabsku.
Ale widziałeś przecież w telewizji: muzułmanie są źli, zabili wielu ludzi. Nie chcę być muzułmanką.
- Ci co to zrobili nie są prawdziwymi muzułmanami.
Nie są?
- Allah, podobnie jak dzieje się to w religiach żydowskiej i chrześcijańskiej, nie pozwala, żeby człowiek sam odbierał sobie życie. Zabrania też zabijać innych.
Co Ameryka im zrobiła?
- Ameryka, a raczej rząd amerykański, popełniła wiele błędów i niesprawiedliwości. Od dziesięciu lat bombarduje naród iracki. Zginęło wiele dzieci. W 1991 roku armia iracka wkroczyła do Kuwejtu, z którym sąsiaduje. Ameryka interweniowała wraz z innymi krajami i siłą ją stamtąd usunęła. Następnie Irak został ukarany przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Ale tak naprawdę został ukarany naród, a nie jego przywódca. Niełatwo to wytłumaczyć. To nie jest takie proste, jak ci się wydaje, przede wszystkim dlatego, że Ameryka jest wielką potęgą i musi czuwać nad tym, aby była sprawiedliwa. Czyli nic nie usprawiedliwia tych masakr.
Ale czy to Irakijczycy ją zaatakowali?
- Nie, zrobili to ludzie, którzy uważają się za Arabów i muzułmanów. Moim zdaniem to szaleńcy.
O książce "Co to jest islam? Książka dla dzieci i dorosłych", Tahar Ben Jelloun, przeł. Dorota Zańko i Helena Sobieraj - jutro w "Magazynie Świątecznym"
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny