Polub nas na Facebooku
Mimo stałego wzrostu PKB bycie Polakiem nie jest czymś, czym można się pochwalić na świecie. Nie powstają w naszym kraju dzieła, myśli, wynalazki, inicjatywy, marki ani produkty światowego znaczenia. A jeśli powstają, to sporadycznie, efemerycznie i niszowo. Polska na Zachodzie, jeśli z czymś się kojarzy, to z tanią pracą. A więc bardzo niemarkowo.
Tymczasem 25 lat temu Polska była jedną z najsilniejszych marek narodowych w Europie. O znacznej rozpoznawalności także za Atlantykiem. Polskie OrgaNIKEApple
Oczywiście Polska kojarzyła się wtedy z wojną, Holocaustem, szmalcownictwem, komunizmem, biedą, złodziejstwem, lenistwem i demoralizacją. Z zacofaną wsią i niedorozwiniętym rynkiem.
Ale kojarzyła się też z "Solidarnością", ze związkami zawodowymi i społecznym oporem. Z wolnością i wspólnotą. Z gorącymi (choć może naiwnymi) dyskusjami, które z uniwersytetów rozlały się na fabryki i ulice. Z wybitną poezją i filmem. Z papieżem, który przeprosił Żydów. I z katolicyzmem, który przeprosił się z wolną myślą (tak to wtedy wyglądało).
Nawet zacofana wieś i niedorozwinięty rynek - widziane z Zachodu - miały swoje plusy: wolność od plastiku, od sztucznie napędzanej konsumpcji i reklamowego kłamstwa.
Mówiąc po marketingowemu, brand essence, czyli charakter marki, wyglądał tak:
- prawość (choć niekoniecznie prawicowość), godność;
- prymat duchowości, wiary i dobrej (choć może bardzo szkolnej) edukacji nad materializmem i chciwością;
- prawdziwość, autentyczność, natura, tradycja, dobre rzeczy ze wsi;
- bunt, odwaga, czyn, zwycięstwo i samoprzezwyciężenie, heroizm przeciw przemocy i zryw przeciwko marazmowi;
- nonkonformizm, niepodatność na kłamstwo i propagandę;
- ludzka bliskość, wzajemna pomoc, społeczność.
Dzisiejszy marketer powiedziałby: genialny brand. Coś jak Ikea zmiksowana z Nike i pierwszym Apple, a na tym wszystkim jeszcze znaczek Organic.
OrgaNIKEApple, Jabłuszko Organiczno-Energetyczne. Niestety, szybko nam się zepsuło.
Czego brakuje, żeby marka "Polska" była rozpoznawalna na świecie? Na czym warto się skoncentrować? Czytajcie jutro w "Magazynie Świątecznym"
Znajdziesz nas na Twitterze , Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny