To pierwsze badanie, które pokazuje tak zdecydowaną zmianę. Należy poczekać na następne. Jednak od pewnego czasu widać wyraźną poprawę notowań PO. Ci zaś, którzy krytycznie patrzą na wyniki CBOS i pytają, skąd nagle tak wielki przypływ głosów dla Platformy, powinni spojrzeć na notowania mniejszych partii: SLD, a szczególnie PSL. W ciągu miesiąca notowania SLD spadły o 2 pkt proc., a PSL aż o 6 - z 11 do 5.
Można więc wnosić, że kandydatura Magdaleny Ogórek nie wywołała entuzjazmu wśród zwolenników lewicy. Notowania PSL mogą zaś być sygnałem, że elektoratowi tej partii nie podoba się kampania PSL-owskiego kandydata Adama Jarubasa. Być może od PSL odwraca się właśnie ta część wyborców, która trafiła do niego po wyborach samorządowych. Ta, która zniechęcona do PO postanowiła ostatnio poprzeć PSL jako ostoję chłopskiego racjonalizmu i spokoju. Wypowiedzi kandydata PSL podważające politykę zagraniczną koalicji PO-PSL mogły to przekonanie poważnie nadwerężyć. Popisy gitarowo-wokalne kandydata nie przydają mu autorytetu wśród raczej zachowawczych wyborców.
Wszystkie komentarze