51 osób aresztowanych, 400 zablokowanych kont, 250 mln euro ukradzionych z publicznej kasy. Premier prosi o wybaczenie. Czy największa obława antykorupcyjna w dziejach demokratycznej Hiszpanii pogrąży całą klasę polityczną?

Wśród podejrzanych znaleźli się przede wszystkim politycy rządzącej prawicy, ale także socjaliści i przedstawiciele innych ugrupowań. Cała Hiszpania jest wstrząśnięta. Oburzenie jest tym większe, że kraj już szósty rok pogrąża się w kryzysie, miliony ludzi pozostają bez pracy, wielu emigruje za granicę...

Operacja punicka

W poniedziałek z polecenia wydziału antykorupcyjnego sądu krajowego policja za jednym zamachem zatrzymała w Madrycie i czterech innych regionach 51 osób z najwyższych szczebli władz regionalnych i miejskich. Wszystkim grozi proces o łapownictwo, oszustwa, nadużycie władzy i pranie brudnych pieniędzy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze