Przed świętami wszyscy gadają o maśle, to nie będę gorszy. Pamiętacie ubijanie masła u Donatana? Trudno zapomnieć, Eurowizja co roku przywołuje to wydarzenie, umieszczając naszych reprezentantów z 2014 roku w kategorii „kurioza".
Dla fanów pieśni „My, Słowianie" mam dobrą wiadomość. Cleo i Donatan szykują się do powrotu, płyta „Równonoc. Raróg" ukaże się 21 marca (oczywiście). Teledysk promujący album już możemy obejrzeć. Cleo wraca do domu – konkretnie: do skansenu i chaty krytej strzechą – skarżąc się w tekście na daleki świat, w który wyjechała za chlebem, ale czuła się „obca, inna, gorsza".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ło jezu, to już chyba wolę Donatana, mniej pretensjonalny i nie każe się tytułować w liczbie mnogiej.
A tak serio, to z muzyków folkowych polecam np. Susannę Jarą albo Babooshki.
Coś Ci ubędzie przez to?
Szczerze? Wigilja jak wigilja. Politycy się na "śledzika" umówili. Michnik już w Agorze nic do powiedzenia nie ma, jedynym sporym niesmakiem była obecność Biedrzyckiej... Ta się skompromitowała ale w naszym kraju niestety to norma. Pani "dziennikarka" alej będzie swoje robić. A to Mazurka zjechali od stóp do głów, że przyjmuje gości z PIS. Jakoś przemilczeli, że druga połow ajest z PO...
Jednak Michnik ma coś do powiedzenia w Wyborczej. Np. zaczął tu publikować Krzysztof Król, kiedyś rzecznik prasowy oligarchy Krauzego zanim zbankrutował, a dziś najęty na bodygarda pana Adama, bo chyba tylko w takim charakterze mógł wejść na tę naradę, gdyż sam jest nikim. I rzeczywiście, jak pracownicy Republiki najeżdżali na pana Adama, odpór dawał Król, zresztą bardzo niefortunnie dogadując, że są jak dziennikarze Urbana i Jaruzelskiego, przyjaciół pana Adama.