To trzeci studyjny album Billie Eilish, amerykańskiej piosenkarki i songwriterki, która z nastolatki komponującej piosenki w domowym zaciszu z bratem Finneasem, przeobraziła się w supergwiazdę. Została "głosem pokolenia", a także głosem Bonda (za piosenkę „No Time to Die" do kolejnej odsłony przygód agenta 007 dostała Oscara).
Od wydanej w 2021 r. płyty "Happier Than Ever" mijają trzy lata i oto Billie powraca z tajemniczym krążkiem, który nie był zapowiadany żadnymi singlami, a na którym znajdziemy 10 kompozycji. Każdy z tych utworów jest oczywiście potencjalnym przebojem, tym bardziej że większość aranżacji ma klubowy sznyt. Może nie każdemu przypadną do gustu te beaty, ale Billie i Finneas znają się na pisaniu hitów — to akurat się nie zmienia.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Green-washing w wydaniu gwiazdek. Na koncerty, razem z ekipa i sprzętem, dojeżdża rowerem.
Trafny komentarz
Dokladnie… ech, malutcy ludzie z wielkimi kompleksami.