Nadzieje "Barbie" niespełnione, Taylor Swift z kolejnym wielkim sukcesem, a Michelle Obama z drugą statuetką w swoim życiu. W nocy w Los Angeles przyznano najważniejsze muzyczne nagrody, czyli Grammy.

Choć Grammy to prawie setka kategorii, to tak naprawdę najgorętsze, najwięcej emocji, dyskusji i sporów wywołujące są cztery: nagranie roku, album roku, piosenka roku oraz nowy artysta/artystka roku. 

Po kolei więc.

Statuetkę za piosenkę roku otrzymała Billie Eilish (utwór "What Was I Made For?"), najlepszą nową artystką została Victoria Monét, nagranie roku przypadło Miley Cyrus (utwór "Flowers"), a Grammy za album roku trafiło do rąk Taylor Swift (album "Midnights").

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Niewiele karier mnie dziś tak dziwi jak sukces Taylor Swift. I owszem zdaję sobie sprawę, że na pewno nie jestem targetem, że nie do mnie ta muzyka ma trafić, ale są inne artystki z tej grupy wiekowej, których sukcesy są dla mnie zrozumiałe i może nie jakoś obsesyjnie, ale jednak śledzę ich karierę (chociażby Miley Cyrus, czy Ariana Grande - nie mówiąc o bezczelnie zdolnej i charyzmatycznej Billie Eilish). Natomiast bijące rekordy nagrania Taylor brzmią dla mnie jak jakieś stockowe nagrania, muzyczka do windy, która równie łatwo wchodzi w ucho i z niego wychodzi nie robiąc żadnego wrażenia. W swoim dawnym, folkowym wcieleniu była choć trochę jakaś, ale w wydaniu popowym jest absolutnie nijaka. To ta nijakość tak dobrze się sprzedaje? :/
    @krykula To jak z nijakimi książkami Danielle Steele lub Nory Roberts na które czytelniczki w określonym wieku rzucają się jak zombie na świeży mózg. Robione chyba z jakiegoś zamówionego od programistów generatora. Wpisuje taka Danielle miejsce akcji, imiona bohaterów i ich zajęcia, z grubsza szkic fabuły i cyk pyk. Książka! Coś jak u nas pan Remigiusz. On chyba też odkupił takowy generator i wypluwa pozycje jak AK-47.

    Taki świat nastał, że aż się na niego tylko zrzygać i wysr... jednocześnie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @griev1282
    No ale taka Danielle Steele jednak nie nazbierała kolekcji prestiżowych nagród.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @krykula No może akurat nie Steel przy jej monstrualnej ilość napisanych książek. Ale już Nora Roberts zdobyła multum nagród książkowych a każda jej kolejna książka to to samo.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @krykula
    " bijące rekordy nagrania Taylor..." - myślę, że o to właśnie chodzi. Muzyka pop jest pop i gromadzi najwięcej słuchaczy. Grammy się dostosowały i tyle.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @krykula
    Też tak mam z TS, gdy oceniamy w kategoriach muzycznych. Trochę jakby oceniać wokalnie (szukam uniwersalnego przykładu) np Muńka Staszczyka? A to ledwo orientacyjne odniesienie.
    Bo TS jest zjawiskiem społecznym i politycznym i budzi emocje, jak żadna z wymienionych przez Ciebie wokalistek (a ciekawa jest tylko Eilish). Począwszy od wręczania nagrody przez tego czubka K.Westa, przetrwała kilka publicznych upokorzeń i odrodzeń i identyfikują się z nią miliony młodych ludzi. I chyba nie jest to najgorsza identyfikacja.
    Polecam dokument o TS w Netflix, b. ciekawy. Jest też o tym, jak wysoką cenę można zapłacić w USA, gdy jest się artystką i publicznie zaangażuje się politycznie. Ona zaryzykowała, w jakimś sensie przegrała, ale, jak widać, nie uciekła z podkulonym ogonem:)
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @krykula
    Z tych "młodych" (wcale już nie tak) moim zdaniem najlepsza jest Lady Gaga. Kiedyś mnie odrzucała przez te swoje prowokacje i odpały stylistyczne w rodzaju sukni z mięsa, ale teraz chyba się uspokoiła z tym, dałam jej szansę, posłuchałam i jestem fanką. Zdolna niesłychanie, kreatywna, ma osobowość i wybitny wokal. Przy jej hicie z Arianą Grande "Rain" albo "Million Reasons" ta cała Taylor ze swoim wagonem nagród blednie. A Gaga jest od Taylor starsza zaledwie o 3 lata.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To, że Taylor Swift dostała 4 grammy za najlepszy album świadczy tylko o upadku granmmmy, a nie o tym, że są to albumy wielkie lub przełomowe dla muzyki.

    Swift to wokalistka jakich wiele, głos bardzo przeciętny, same utwory raczej radiowe zapychacze niż wybitne dzieła.
    Chociaż sama Taylor określa się jako progresywną to chyba jej popularność jako "ładnej" białej superameryjańskiej dziewczyny country jest wyrazem czegoś innego
    już oceniałe(a)ś
    19
    1
    Czym się różni "Piosenka Roku" od "Nagrania Roku"? Pytam serio.
    @levy
    Piosenka Roku to nagroda dla kompozytorów piosenek i autorów słów, Nagranie Roku - dla wykonawców, producentów i ekipy technicznej stojącej za jej nagraniem.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    To pokazuje poziom muzyczny przeciętnego ludzia. Wydać na taki chłam tyle miliardów. No ale to na nie moje pieniądze, więc droga wolna.
    już oceniałe(a)ś
    16
    1
    Serio nic się w popie w zeszłym roku nie wydarzyło, że tegoroczne Grammy przypomina rozdanie Fryderyków?
    @eddie
    Hania Rani to jednak marka. I to głównie poza naszym głuchym krajem
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    No teraz to już może kopcić prywatnym odrzutowcem ile chce!
    już oceniałe(a)ś
    16
    3
    Nie kojaże żadnej jej piosenki
    @scarcies1
    Daje Ci lapke w gore ale to wina naszych rozglosni radiowych. Na swiecie jest tyle nowej dobrej muzyki a nasze polskie radia graja albo stare hity albo łupanki coverow z lat 90 ew nowa polska muzyke (ktore o dziwo od kilku lat tez jest dobra). Wiadomo koszty.
    Chociaz ide o zaklad ze ze 2-3 piosenki Taylor Swift na pewno slyszales w radiu czy gdzies tylko nie wiesz ze to ona.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @scarcies1
    Miałem napisać to samo. I zastanawiam się, czy nie kojarzę, bo są słabe, czy dlatego, że nie ma ich w rozgłośniach, których słucham. Pierwszy argument chyba jest nietrafiony, skoro ma tyle nagród, chociaż kto wie, może dzisiejsza muzyka jest po prostu mało interesująca.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @scarcies1
    Nikt nie kojarzy oprócz 15letnich dziewczynek przyklejonych do tiktoka.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    W Los Angeles, nie w Las Vegas
    @wj123
    Sphere jest w Vegas.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0