Zanim przyjedzie do Polski na koncerty na Stadionie Narodowym, najpopularniejsza obecnie popowa artystka pojawi się w kinach z filmem z najnowszej trasy "The Eras Tour".

Koncerty Taylor Swift z jej najnowszej, rozpoczętej w marcu tego roku w jej rodzinnych Stanach Zjednoczonych „The Eras Tour", będącej przeglądem wszystkich „er" jej twórczości, stały się prawdziwym fenomenem.

I pod względem zainteresowania – gdy bilety trafiły do sprzedaży w USA, zawiesiła się strona je sprzedająca, a wstrząs, jaki to wywołało, spowodował, że politycy zainteresowali się monopolistyczną pozycją zajmującej się tym firmy Ticketmaster. I pod względem uczestnictwa i atmosfery panującej na koncertach, na których całe stadiony śpiewają razem ze Swift słowa jej piosenek i tańczą z takim entuzjazmem, że, jak w Seattle, wywołują aktywność sejsmiczną podobną do trzęsienia ziemi o sile 2,3 stopnia w skali Richtera.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze