Sztukę, która przemawia do ciała, cenię bardziej niż adresowaną do intelektu - mówi Wacław Zimpel.

Jego nowy album "Train Spotter" wypełnia muzyka, którą zainspirowała nocna wizyta na Dworcu Centralnym w Warszawie.

Jarek Szubrycht: Umówiliśmy się pod Starym Teatrem w Krakowie, w późnych godzinach wieczornych. Po spektaklu, do którego nie tylko skomponowałeś muzykę, ale w którym też grasz na różnych instrumentach oraz grasz, objawiając nie lada talent aktorski.

Wacław Zimpel*: Zrobiłem muzykę do spektaklu "Genialna przyjaciółka" w reżyserii Eweliny Marciniak. To bardzo ciekawa adaptacja powieści Eleny Ferrante, autorstwa Małgorzaty Czerwień. Niesamowite, głębokie wejście w kobiecość, na różnych etapach życia. Ale i mężczyźni mają tu dużo do powiedzenia, czego nie ma u Ferrante. W powieści męskie postaci są po prostu negatywne, a Ewelina chciała odpowiedzieć na pytania, dlaczego takie są. Chodzi o tłumienie emocji, brak umiejętności ich wyrażania. Jest w spektaklu półimprowizowana scena, stricte męska, w której o tym wszystkim mówimy...

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Bardzo lubię jego nagrania i koncerty z ostatnich lat. Po prostu kojące i przyjemne.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Być może to ciekawe kompozycje. Ale żadna sensacja, idea absolutnie nie jest nowa. I nie trzeba się powoływać na żadne „stare kultury” muzyczne. To pomysły z lat 40-tych i 50-tych. Schaeffer, Henry, Cage.
    @Sopotpozdrawiasuwerena
    Tak.
    Ale to jest polski pop. "Odkrywczy" dla 14 latków bez wiedzy i świadomości.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Hy!
    Bardzo przepraszam, ale te miksy z Glass'a, Reich'a i Tangerine Dream, to ewentualnie, mogą uwieść nieosłuchanych 14 latków.
    Co to muzykę na Tik-Toku szerują.
    A może i dobrze? .)

    PS. Uważam że jest spory problem z artykułami, a właściwie to z postawą Jarosława Szubrychta wobec muzyki.
    Z podobnym "smakiem" i entuzjazmem pisze o wszystkim.
    Eurowizja, Festiwal w Opolu, heavy metal, elektro... wszystko jedno .)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0