The Weeknd, przynajmniej według statystyk zebranych przez Księgę Rekordów Guinnessa, jest najpopularniejszym artystą na świecie. I to zdecydowanie. – Nikt nawet się do jego wyników nie zbliżył – ogłosiła organizacja w swoim komunikacie. 33-letni kanadyjski muzyk ustanowił 20 marca dwa rekordy Guinnessa. Ma najwięcej słuchaczy miesięcznie na Spotify – 111,4 mln i jednocześnie jest pierwszym solowym artystą, który przekroczył granicę 100 mln słuchaczy miesięcznie.
Sukces swój ma zawdzięczać po części TikTokowi, na którym wydany w lutym remiks jego piosenki „Die for You" z Arianą Grande stał się viralem (oryginalna piosenka pochodzi z wydanego w 2016 roku albumu „Starboy").
Wszystkie komentarze
tak coś z Tobą nie tak
no to jest nas dwóch
trzech
Człowieku Michale Jackson jest na Spotify. Tak kiedyś to były czasy... typowe pierdzielenie starego wapniaka.
A kto bedzie sluchal Weeknd za 15 lat?
słuchać będą słuchać, ale pojawi się nowa platforma streamingowa w której statystyki się wyzerują i trafi się nowy rekordzista słuchany przez ludzi którzy mają teraz po parę lat i nabiją wyswietleniach
teraz w stanach jest taka raperka Ice Spice która ma więcej fanów na spotify niż Beatlesi, czy to znaczy że poza odsluchami na spotku ma większy wkład w muzykę? no nie. czy jest teraz częściej słuchana niż bitelsi? no tak.
Wapniaka? To pan z tej generacji? Mlodzierz wtedy tez nigdy tak nie mowila XD
Co ciekawe, muzyka The Weeknd jest mocno inspirowana Jacksonem
Z metalem sie nie zgodze. Slucham od 25 lat i nadal kolka albumow w roku zdaza sie wybitnych. Mysle, ze otwarcie sie na nowosci nie jest zlym pomyslem. Trzeba poprostu dobrze poszukac. W tym roku? Bizarekult, ... And Oceans, Hail The Void...
bardzo utalentowany, ale szef marketingu