Piosenki pisała od dziecka, ale dopiero wnuk namówił ją na nagranie płyty. I tak Angela Álvarez, imigrantka z Kuby, została najstarszą najlepszą nową artystką w historii.

Gdy w listopadzie ostrożnie wchodziła po schodach na scenę rozdania nagród Latin Grammy w Las Vegas, rękę podawała jej 70 lat młodsza meksykańska piosenkarka Silvana Estrada. Obie dostały ex aequo statuetki w kategorii najlepszy nowy artysta.

Spełniła swoje marzenie o byciu piosenkarką, tyle że zajęło jej to osiem dekad. Publiczność zgotowała jej owację na stojąco.

- Do tych, którym jeszcze nie udało się spełnić marzeń: wiedzcie, że choć życie jest ciężkie, zawsze jest wyjście, a z wiarą i miłością wszystko można osiągnąć – mówiła, odbierając nagrodę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Gratulacje! :)
    już oceniałe(a)ś
    23
    0
    Niezwykła osoba!
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Fanatstyczna historia z pięknym przesłaniem... nigdy nie jest za późno na spełnainie marzeń :) Otwierajmy te drzwi!
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Cudowna!
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Nieźle!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    I to jest wiadomość! Stare jest piękne!!! Dziś się też dowiedziałam, że najstarszy ptak - albatrosica ma co najmniej 71 lat i... może jeszcze wysiedzieć niejedno jajo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1