Naród się boi, bo tak jest strojony. Gdzie się nie obejrzysz, tam wróg. Dopóki mamy świadomość, postępujemy etycznie, kierujemy się uczciwością - nie wszystko stracone - to Jorgosa Skoliasa, śpiewaka totalnego, przepis na życie w trudnych czasach i na muzykę, która jest życiem.
Jarek Szubrycht: Wszyscy Grecy śpiewają?
Jorgos Skolias*: Tak. To chyba cecha narodowa. Bywałem w Grecji na koncertach, takich w amfiteatrach, na wolnym powietrzu. Grecy uwielbiają śpiewać razem z wykonawcami i bywało nieźle. Rzeczywiście to lubią. Śpiewanie jest dla Greków organiczną potrzebą, a muzyka bardzo istotnym elementem życia. W Polsce jest trochę inaczej. Bywam w domach, w których nic nie gra, nawet radio. Ewentualnie telewizor, od rana do wieczora.
Pytam o to, bo nietrudno zauważyć, że choć polskich Greków jest stosunkowo niewiele, sporo ich zapisało się już w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Bardzo różnej. Od Eleni przez Kostka Joriadisa po Apostolisa Anthimosa. I jeszcze Mikis Cupas z Wilków, i Milo Kurtis...
Wszystkie komentarze
Głupie to. Polityka polityką, ale gdybym wywalił telewizor to na czym bym obejrzał koncert Jazz And | SEFARDIX Jorgos Skolias & Oleś Brothers ? Ślipić na laptopie?
Nie ma porównania z przyjęciem kilkunastu tysięcy Greków w latach 50, a obecnym naporem muzułmanów na Europę, w tym na Polskę.
Pieprzysz jak potłuczony. Wśród ludzi wyrzucanych do lasów przez polskich pograniczników są muzułmanie, katolicy, niewierzący, różni ludzie o różnych historiach. Mamy być dumni, że bronimy Europę przed dziećmi (z Michałowa), czteroletnią Eileen?
Można ludźmi się zaopiekować, sprawdzić czy mogą zostać przyjęci. Jeśli nie, odesłać do ich krajów w cywilizowanych warunkach. Potrzebujących przyjąć. Przecież przyjęliśmy prawie 100 tys. czeczenów i co? Stało się coś?
O czym ty bredzisz palancie?
a nie wie pan co się stało z mieszkańcami Salonik, Komotini , Kavali? bo część - "niegrecka" - zdaje się wyparowła