W naszym kraju w ciągu ostatnich 25 lat zauważalna jest tendencja, żeby z kultury czy dziedzictwa robić cepelię. Na szczęście są od tego znakomite wyjątki - mówi pochodzący ze Śląska raper Miuosh przed premierą najnowszego wydawnictwa.

Katowicki raper Miuosh nie boi się współpracy z innymi artystami, często z odległych muzycznych galaktyk. 

Z Janem „Kyksem" Skrzekiem nagrał doskonały kawałek „O mój Śląsku", z Radzimirem Dębskim i Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach zrealizował koncertowy album „2015". W 2016 roku na zaproszenie Smolika wziął również udział w projekcie „Historie" zrealizowanym dla Muzeum Powstania Warszawskiego, z kolei w 2017 roku pojawił się na płycie „Wujek.81. Czarna Ballada" przywołującej tragiczne wydarzenia pacyfikacji kopalni Wujek w 1981 roku. Dwa lata temu Miuosh wystąpił przed czterdziestotysięczną publicznością na Stadionie Śląskim, również w doborowym towarzystwie. Teraz przyszła pora na jego kolejne pełne rozmachu dzieło.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wielkie dzieki za ten wywiad, bo posrod zgielkow i zawirowan codziennych zdarzen, przeniosl mnie do cudownego swiata wzruszen, piekna i smutku. Nie moge sie wprost oderwac od tego arcydziela, gdzie rownie doskonale jest wykonanie, slowa, muzyka, i walory wizualne. Celina to prawdziwy majstersztyk, cudowna Mantra czy poetyczny Kaminski, krysztalowy kontratenor Orlinskiego i wszystkie pozostale utwory, nie starczy slow, zeby opisac to piekno. MIUOSH, baardzo serdecznie dziekuje Ci za, tak nam teraz wszystkim niezbedna do przezycia, dawke wrazliwosci i nieziemskich wzruszen, czasem do lez. Rewelacja, artysyczne wydarzenie roku, BRAWO!!! PS nigdy nie zapomne rewelacyjnego koncertowego wykonania Miasta szczescia z Natalia Grosiak.
    @ok_bumer
    Ta płyta jest cuudowna. każdy utwór na wysokim poziomie choc dla mnie Doliny i Mantra to majstersztyk tylko nie mogę w pracy na słuchawkach słuchac bo te dwa utwory mi szklą oczy. pozdrawiam
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Oni sobie strzelają w kolano tymi wymyślnymi pseudonimami. Imię i nazwisko zapamiętujemy łatwiej niż jakiś przekręcone imię czy inne słowo w dziwnej pisowni. sanah (koniecznie małą literą :D), Saszan, Sarsa i nie wiem ile jeszcze podobnych, wszystko się miesza. A to tylko sama literka S.
    już oceniałe(a)ś
    2
    6
    Miłosz. Takie piękne słowiańskie imię. Ale nie - przecież musiał je przerobić na debilny, idiotyczny pseudonim. Może myslał, że zrobi karierę na zachodzie, bu ha ha ha ha -;)
    @GlownyIdeologNurtu
    ale Pan musi mieć nudne i smutne życie :D
    już oceniałe(a)ś
    10
    1