Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter.
Jest oczywiście kanoniczny zbiór płyt Coltrane'a, który większość fanów jazzu posiada w swojej kolekcji, w tym "Blue Train" czy "A Love Supreme". Mimo że w przyszłym roku minie 55 lat od jego śmierci, zbiór płytowy tego muzycznego giganta, proroka co jakiś czas powiększa się o kolejną płytę. Już to o wygrzebany z czeluści archiwów koncert – na początku października ukaże się wywołujący nerwowe ciarki oczekiwania zapis występu w Seattle z 1965 roku, podczas którego Coltrane gra "A Love Supreme". Już to o składankę, która ma być albo zbiorem "hitów", albo pokazać w jakimś nowym ujęciu twórczość saksofonisty.
Wszystkie komentarze