>> Brodka, Organek, Zalewski, Margaret, Muniek, sanah. Gwiazdy na Olsztyn Green Festivalu
Gdy w lipcu 2019 roku Muniek Staszczyk wylatywał do Londynu na koncerty Neila Younga i Boba Dylana, był jednocześnie myślami przy występach promujących kolejną solową płytę. Premierę "Syna miasta" zaplanował na drugą połowę października. Zapowiadał ją "Polą", która właśnie prowadziła na wciąż słuchanej Liście Przebojów Programu Trzeciego. Za kilka miesięcy Staszczyka miała też czekać seria spotkań wokół wywiadu rzeki przeprowadzonego przez Rafała Księżyka "King! Autobiografia".
Wszystkie komentarze
Nie kolego! Żyjesz dzięki nauce i lekarzom.
"Dzięki Bogu" to jeszcze nie wyraz deizmu:)
"...Dzięki Bogu poszło nosem, nie zalało mi mózgu. Tylko dlatego żyję."
Kilkanaście godzin po wylewie leżał sam w pokoju, a mimo to żyje. Lekaże z pewnością zrobili swoje, ale dlaczego zabraniać Muńkowi wierzyć, że to dzięki Bogu wylew miał taki przebieg, ze wyszegł z tego w sumie błyskawicznie?
czuję mocny "bul dudy", jakby Cię było stać to posłuchałbyś "Let it Be" w Londynie, ale że żeś suweren to nie dasz rady bo za krótki jesteś :)
fan Margaret dał głoś czy może Sławomira ?
I tyle masz do powiedzenia na temat faceta, który sporo w swoim ciekawym życiu dokonał? Pochwal się sobą kolego, to może dostaniesz plusa.
A może nieco mniej chamstwa w wypowiedzi? Bo wy oświeceni ateiści jesteście przecież tacy tolerancyjni dla innych. Nieprawdaż?
Człowieku gdybym miał wybierać partnera do rozmowy przy kawie czy wódce, to po tysiąckroć wolałbym usiąść z zamulonym moherowym beretem - Muńkiem Staszczykiem niż z tobą, kryjącym się za pseudonimem frustratem.
Kompleksy masz jakieś- każdy niech wierzy w co chce- cóż Ci do tego. Wyzywanie od moherów- to jakieś wyzwolenie czy oświecenie? A poza tym- nie pij na czczo- jutro, jak to przeczytasz, nie wyda się takie zabawne jak miało być..
Z tym nawróceniem to taka polska kalka. Szalejesz, szalejesz, a jak zaczynasz tracić siły wracasz do ludowych mądrości. Ale w zasadzie każdy ma do tego prawo. Szkoda jednak, że to takie powszechne.
Dokładnie.
Ale w przypadku gwiazd rocka to wyjątkowo śmieszne.
Ludzie, którzy ze względu na swój większy lub mniejszy talent żyli sobie na luzie przez większość życia teraz przerabijają tematy, z których przeciętny człowiek wyrósł w wieku 20-25 lat.
Zdrowia życzę, ale to co teraz robi można tłumaczyć deficytami intelektualnymi albo cynizmem. Obstawiam pierwsze.
ale ta szmatą Kukizem?
Ten artysta nigdy się nie zaczął. Pamietam jak kiedyś na firmowym koncercie najważniejsze były dupy i chlanie. Teraz bozia. To zjeb i tyle.