Co oglądać i czytać, czego słuchać? Podpowiadamy i inspirujemy. Zapisz się na nasz kulturalny newsletter
W paru słowach potrafią zniszczyć czyjąś wieloletnią pracę. Z punktu widzenia komputerowego ekranu i punktu siedzenia wygodnego fotela plują na artystów, którzy pomimo biedy, głodu, niedospania wykuwają swe trudno uchwytne sny w niewdzięcznej materii rzeczywistości. A po dokonaniu paru takich symbolicznych mordów w tygodniu mają czelność wybierać się w weekend w tango po teatrach, klubach i kinach, by tam z triumfatorskim uśmieszkiem rozglądać się za nowymi ofiarami. Za bilety, oczywiście, nie płacą, więc zainkasowaną uprzednio wypłatę mogą beztrosko wydać z podobnymi sobie w barze, nabijając się wspólnie z artystów. A ci, wiadomo: suchoty, zimne kaloryfery, prąd odcięty...
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Bawcie sie dobrze Panowie na emeryturze. W pełni zasłużona
I tu się pojawia magiczne słowo "kupić"...
Pewnie mieli je zrobione na zamówienie prze jakiegoś artystę.
Hełmy robił im wybitny hollywoodzki specjalista od charakteryzacji i kostiumów Tony Gardner, może być ciężko - ale są imitacje na eBayu albo Amazonie.
Warto pamiętać, że pierwsze hełmy w historii DP, te z teledysku 'Around the World' były po prostu kaskami motocyklowymi - więc można się pobawić własnymi siłami. No albo pożyczyć srebrną, kulistą suszarkę do rąk z najbliższej, chwilowo nieczynnej knajpy ;)