Beata Kozidrak: Na pewno nie grabież. Lubię, kiedy młodzi twórcy wykorzystują fragmenty moich utworów i tekstów. To najczęściej dla mnie miłe przygody z inną estetyką. Kiedy nagrywałam swoją trzecią płytę solową, czyli „B3”, miałam nawet pomysł, żeby wykorzystać jednego z najlepszych polskich raperów w jednym z utworów. Okazało się jednak, że to środowisko było szczelnie zamknięte na tego rodzaju propozycje. Na szczęście to się zmienia. Czuję, że zaczynają się rozkręcać, z korzyścią dla barwności naszej sceny muzycznej.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze