"Niech słowa ubrane w dźwięki staną się muzycznym antidotum na niepokój" – życzy sobie i nam Jan Kowalski, dyrektor Biura Programu "Niepodległa", który zapewnił środki na realizację tego projektu. Myśl słuszna, gorzej z realizacją. Kadry z opustoszałych polskich miast raczej nie uspokajają, ciekawostką jest tylko pojawienie się w klipie zespołu Tulia w cywilu. Warstwa muzyczna równie profesjonalna, co nieciekawa – ot, typowy "We Are the World" z generatora "We Are the Worldów" – a tekst jest tak dosłowny, że trudno w niego uwierzyć. Słyszę, że "wszystko znowu będzie dobrze", a przed oczami staje mi ten mem z Schopenhauerem, który mówi: "Za rok będziecie się śmiać z tego wirusa. Oczywiście nie wszyscy".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze