W piątek 5 października premiera "I Loved You At Your Darkest", jedenastej płyty Behemotha, jednej z najpopularniejszych na świecie grup wywodzących się z black metalu. Ale czym właściwie jest black metal? I jak to się stało, że ekstremiści z muzycznego marginesu popchnęli - być może jako ostatni - rocka choć trochę do przodu?

O premierze „I Loved You At Your Darkest”, jedenastej płycie Behemotha, rozpisują się nie tylko media muzyczne. Adam Nergal Darski, lider grupy, jest przecież nie tylko utalentowanym artystą, ale też celebrytą podglądanym przez serwisy plotkarskie i skandalistą ciąganym po sądach. I krytycy muzyczni, i plotkarscy mediaworkerzy, pisząc o Behemocie, nazywają go zespołem „blackmetalowym”. Ale nie wyjaśniają już, co to właściwie znaczy.

No właśnie: co? Chodzi o ściśle określony gatunek muzyczny czy szersze zjawisko? Czego częścią jest Behemoth? Kogo reprezentuje?

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Bardzo ciekawy artykuł. Wszystkim poszukującym ekstremalnych brzmień i mrocznych eksperymentów polecam festiwal Brutal Assault w Jaromierzu w Czechach. Gra tam co roku sporo świetnych polskich zespołów - starych i nowych - i oczywiście gwiazdy metalu i gatunków pokrewnych oraz eksperymentatorzy z całego świata - od Skandynawii przez Australię po Indonezję i Japonię. Fascynujące święto muzyki.
    W tym roku było większość polskich gwiazd młodego pokolenia wymienionych w tym artykule. Behemot również, a także Sepultura w rewelacyjnej formie i magiczna Wardruna (fani serialu Wikingowie wiedzą, o kogo chodzi). Jak żartują stali bywalcy - największy polski festiwal metalowy jest w Jaromierzu!
    już oceniałe(a)ś
    24
    1
    "raczej nisko ryczy z bólu ranny łoś, niż wysoko skrzeczy leśne licho"

    Panie Jarku, po raz kolejny: uwielbiam pana artykuły. Jest pan prawdopodobnie w tej chwili najlepszym i literacko i merytorycznie dziennikarzem Wyborczej we wszystkich kategoriach. Może jeszcze Kuczok dorównuje pod względem warsztatu, ale on tylko felietony o sporcie pisze.
    już oceniałe(a)ś
    22
    1
    Do listy fascynujących młodych, polskich zespołów trzeba dodać Obscure Sphinx.
    @demeter
    tylko czy o Wielebnej i jej ekipie można mówić przy okazji black metalu? Dla mnie to zupełnie inna (i fenomenalna!) para kaloszy
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Fajny artykul!
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Tylko norweski black metal jest prawdziwy, reszta to podróby.
    Znawcy dostrzegą ironię ;-)
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Dawno mi nikt tak nie zaimponował. Świetny tekst. Gratuluję.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Świetny artykuł. Dowiedziałam sie wielu interesujących rzeczy a do tego podsłuchałam świetnej muzyki. Brawo dla autora.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Nie wiem dlaczego ale więcej agresji i zła dostrzegam u niektórych hierarchów kościoła. Jak słucham Behemota to jestem szczęśliwy i wyluzowany. A jak widzę i słyszę dostojnika kościelnego (tu niech każdy sam wstawi nazwisko) , który swoimi słowami zaprzecza naukom ewangelicznym i na dodatek popełnia wszystkie grzechy główne, to jestem agresywny i zdegustowany. To wtedy dopiero czuję ten legendarny przekaz satanistyczny.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0