Spotkanie z twórcami filmu. Prosimy o rejestrację!
Codziennie od 2 do 7 października prezentujemy impresje na temat sześciu wybranych przez Annę Arno dzieł Vincenta van Gogha.
W maju 1889 r. van Gogh dobrowolnie zgłosił się do szpitala dla umysłowo chorych w Saint-Rémy. Lekarze zdiagnozowali epilepsję. Artysta miewał okresy manii i melancholii, a wszystkie symptomy wyostrzała dieta złożona z kawy i absyntu oraz toksyczne opary farb ołowiowych. Pocieszała go jednak myśl, że podczas ataków również inni pacjenci „słyszą obce głosy i przedmioty mienią im się w oczach”. Pomimo cierpienia pracował szaleńczo, bezustannie. Często malował siebie: z braku innych modeli, ale także, aby uchwycić stany ducha. We wrześniu, kiedy po kolejnym ataku podniósł się z łoża boleści „chudy, blady jak diabli”, natychmiast siebie namalował: „Głęboki błękit fioletowy, twarz biaława z żółtymi włosami, czyli efekt kolorystyczny. Od tego czasu zacząłem drugi [portret], ujęty w trzech czwartych, na jasnym tle”.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze