Samotna kobieta w pustym mieszkaniu słucha Chopina i myśli, że on ją rozumie – nowy wrocławski spektakl Jędrzeja Piaskowskiego i Huberta Sulimy da się sprowadzić do tego krótkiego zdania, o ile weźmiemy pod uwagę ładunek niespełnienia i tęsknoty, jaki w sobie kryje.
„I Love Chopin" we Wrocławskim Teatrze Pantomimy to bowiem przedstawienie nie tyle o wybitnym kompozytorze, ile o emocjach, jakie budzi jego muzyka, jeśli ją zwolnić z zobowiązań związanych z obecnością w kanonie najwybitniejszych narodowych dzieł. I o głodzie miłości, w który się wpisuje.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze