Bardzo popularnego na Pomorzu marszałka Płażyńskiego o godz. 13 przyszło pożegnać tyle osób, że wszyscy nie zmieścili w świątyni. Kilkaset osób oglądało niezwykle uroczystą ceremonię na telebimie ustawionym za na zewnątrz. Przy trumnie marszałka stali marynarze z kompanii reprezentacyjnej Marynarki Wojennej.
- Byłeś człowiekiem wspólnym. Wydaje się, że to nic niezwykłego. Ty ponad te kręgi ludzkie wspólnot, w których się obracałeś, wyrastałeś. Byłeś człowiekiem tradycji, wiernym temu, co polskie - mówił Sławoj Leszek Głódź, arcybiskup gdański.
Fragmenty Pisma Świętego czytał jeden z synów Macieja Płażyńskiego. Oprócz tysięcy Pomorzan w Mszy Świętej uczestniczyli znajomi, przyjaciele, byli podwładni marszałka oraz politycy. Wśród nich byli: były premier Jan Krzysztof Bielecki, były marszałek województwa pomorskiego, minister sportu Adam Giersz.
Wszystkie komentarze