Czy kolejne przedsięwzięcie firmy producenckiej Margot Robbie będzie sukcesem na miarę "Barbie"?

The Hollywood Reporter donosi, że bijąca rekordy popularności na początku wieku gra "The Sims" zostanie przeniesiona na duży ekran.

"The Sims". Powstanie ekranizacja słynnej gry

"The Sims" to gra komputerowa, która symuluje prawdziwe życie. Gracze wcielają się w awatary — zwane Simsami — które posiadają różne cechy osobowości i umiejętności. Wirtualne postacie wykonują przyziemne zadania życia codziennego — np. przygotowują obiad, podlewają kwiaty w ogródku, wchodzą w interakcję z sąsiadami. Gracze mogą zakładać rodziny, a także stawiać sobie różne cele.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    No, zapowiada się arcydzieło.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    SimCity i The Sims to dwie zupełnie różne serie gier.
    @arthur_dent
    I co z tego? Simsy nie mogą mieszkać w SimCity, nie można zrobić z tego jednego filmu?
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    A przecież tyle książek jest nigdy nie zekranizowanych. Ciekawe nowe historie tylko czekają na to, żeby je opowiedzieć, ale nie, nudne się sprzedaje.
    @emerald
    A może "niezekranizowanych"? Jak to jest teraz z tymi imiesłowami?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Jeszcze ujdzie kręcenie filmu na podstawie gry z fabułą. Ale na podstawie symulatora?
    @tommygun
    Kontekst / uniwersum / IP symulatora zostanie wykorzystane tylko jako licencjonowane tło. Na pierwszym planie będzie historia w rodzaju "simek który nie chciał dorosnąć" albo "simek szuka pieska".
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @abanazar
    No właśnie o to mi chodzi. W grach w fabułą ktoś już nad nią pomyslał, można udoskonalić. Tutaj będzie dopisana na kolanie bo i tak popularność The Sims zapewni widzów tak samo jak było z Angry Birds.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A już myślałem, że do Sin City. I będzie następczynią Evy Green.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ta pani się starzeje, ale retusz jeszcze siągnie a tak naprawdę, największym wygranym komedyjki pt. Barbie jest firma Matel czyli producent tych lalek.

    Fakt, zrobili tym filmem reklamę tzw. więcej inteligentną. W przeciwieństwie do topornych reklam mydlanych typu: wypierz nowy ciuch w Persilu a będzie jeszcze nowszy. Filmowa Barbie potrafiła się śmiać z samej siebie a to zawsze rozbraja.

    Tylko gnomy, pokurcze i zakompleksialcy kaczorscy nie potrafią się śmiać z samych siebie. A sama Meggie Robbie?

    Trochę wyszła tym filmem z kompleksu partnerki DiCaprio w Wilku z WallStreet (scena porównywalna z tą słynną z Sharon Stone z Nagiego Instynktu).

    Zdolna aktorka, na pewno jeszcze ją nieraz zobaczymy w różnych rolach, nawet i szekspirowskich, to może tak Poskromienie złośnicy?

    Po klasyku Liz Taylor z Burtonem chętnie obejrzę nową wersję z Goslingiem.
    już oceniałe(a)ś
    3
    3