Wieloryb wyrzucony na brzeg oceanu. Jest w tym coś poruszającego.
Jean-Albert Lièvre w dokumencie „Pieśni wielorybów" przyjmuje perspektywę bezradnego kolosa, który utknął na malowniczej plaży. Przypomina Guliwera w krainie Liliputów. Najpierw dostrzega go dziecko. W oddali pojawiają się koleje maluczkie sylwetki. Ludzie próbują wieloryba ratować – przykrywają go wilgotnymi ręcznikami, polewają wodą. Tymczasem on snuje swoją historię - w wersji oryginalnej głosem francuskiego aktora Jeana Dujardina, w polskiej - piosenkarki Margaret - wspominając pierwsze lata spędzone pod opieką matki. Jak uczył się oddychać i pływać, naśladując dorosłych, jak bawił się z rodzeństwem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tytuł wymyślony z premedytacją. Niestety, taka jest linia programowa Agory. Dobrze, że nie było o sexworku wśród wielorybów...
Chcą udowodnić że trójkąt to "naturalne" i powinno być zapisane w konstytucji.