Wieczorny pokaz zombie horroru "Final Cut" Michela Hazanaviciusa otworzy tegoroczny festiwal w Cannes. W programie "IO" Jerzego Skolimowskiego oraz m.in. nowe filmy braci Dardenne, Davida Cronenberga czy Cristiana Mungiu. A na deser "Top Gun: Maverick".

– W 75. rocznicę festiwalu nie zamierzamy zwracać się w stronę historii kina – zapowiada dyrektor artystyczny imprezy, Thierry Frémaux. – Wolimy wypatrywać jego przyszłości.

Widzów na Croisette wita plakat – scena z „Truman Show" Petera Weira. Na tle sztucznego nieba Jim Carrey wchodzi po schodach, aby wydostać się z zamkniętego telewizyjnego studia i odetchnąć prawdziwym powietrzem. Również po schodach – z głębin morskich aż po gwiazdy – sunie kamera w canneńskim dżinglu. Jednak prawda o świecie znów okazuje się bardziej mroczna niż pełne nadziei sny Thierry’ego Frémaux. Cannes znowu nie może pozwolić sobie na beztroskie święto kina. Zresztą w konfrontacji z rzeczywistością ta impreza zwykle wychodziła pokiereszowana.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Natchnione!
    @Bolex191
    Tak kończy deficyt poznawczy po ćpaniu nie hukiem lecz natchnieniem
    (bardzo w ich stylu)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Świetny tekst, genialny plakat
    już oceniałe(a)ś
    4
    2