Wiadomość o hojnej darowiźnie Leonardo DiCaprio błyskiem obiegła media. Nie dziwię się - wszyscy czekamy na dobre wiadomości. Ale jeśli nie będziemy ostrożni, z naszych dobrych chęci będzie więcej szkody niż pożytku.

Wojna na Ukrainie. Czternasty dzień rosyjskiej inwazji >> RELACJA NA ŻYWO

Leonardo DiCaprio przekazał 10 milionów dolarów Ukrainie. Darowizna ma wspomóc ukraińską armię – ta wiadomość obiegła polskie media. Hojnością aktora zachwycali się użytkownicy mediów społecznościowych. A dziennikarze podkreślali, że to najwyższa dotąd darowizna przekazana na rzecz Ukrainy przez osobę prywatną.

DiCaprio, jeden z najpopularniejszych aktorów na świecie, od lat angażuje się w działalność charytatywną – ledwo dziesięć miesięcy temu przekazał 43 miliony dolarów na ochronę rdzennej flory i fauny na wyspach Galapagos. Wspierał sieroty z Mozambiku i ormiańskie dzieci, wpłacił 150 milionów na organizacje walczące z kryzysem klimatycznym. Nie byłoby dziwne, gdyby postanowił wesprzeć Ukraińców – zwłaszcza że ukochana babcia aktora, urodzona w 1915 r. Yelena Smirnova, przyszła na świat w Odessie (niektóre źródła podają Perm). 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Dobry tekst, trzeba uważać na każdą informację.
    już oceniałe(a)ś
    43
    1
    Przekazałem o wiele mniej (pewnie dlatego ze nie jestem hollywoodzkim aktorem) ale liczę na to że choć kilka kupionych za to kkul trafi kogo treba.
    już oceniałe(a)ś
    28
    0
    ...o tak
    PS. To może teraz wpłaci?
    już oceniałe(a)ś
    30
    3
    Dzięki za kubeł zimnej wody! Tak jest, sprawdzajmy źródła informacji i powstrzymujmy się przed udostępnianiem tych niezweryfikowanych.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Zasada jest prosta: facebook, twitter, instagram, prywatne strony internetowe to NIE SĄ źródła informacji. Choć podobno i poważnym mediom zdarza się nabrać.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    "Na kontach aktora w mediach społecznościowych nie ma po niej śladu. Podobnie jak w hollywoodzkich portalach branżowych."
    Spojrzenie z perspektywy zblazowanego 20-30 latka, co każdą czynność życiową dokumentuje na FB/insta.
    A może aktor nie chce afiszować się ze swoją dobroczynnością?
    @lort-wiader
    Znaczy wcześniej się afiszował, a teraz raptem nie chce? Ty masz mózg?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Szanuję - dużo lepszy fact check niż to, co zrobiło CNN. U nich za całą weryfikację posłużyło jedno zdanie - "jak poinformowała nas anonimowo osoba z otoczenia aktora", równie mało wiarygodne co ten (zapewne) fejk nius.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    Niemająca - piszemy łącznie.
    @jazzina2
    Niestety.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @icodalej
    A nic nie mająca również razem? Jako nie mająca nic?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @icodalej
    Niestety - nie.
    "Ponieważ 9 grudnia 1997 r. Rada Języka Polskiego podjęła uchwałę, że przeczenie nie z imiesłowami przymiotnikowymi, zarówno czynnymi, jak i biernymi, niezależnie od tego, czy użyte są w znaczeniu przymiotnikowym czy czasownikowym, można pisać łącznie. Gdyby nie to, obowiązywałaby pisownia nie mających (rozdzielna), gdyż jest to imiesłów czynny użyty czasownikowo. Choć najnowsze słowniki każą pisać niemający, nie jest błędem (w okresie przejściowym) posługiwanie się formą nie mający. Zresztą znam kilka osób, które zarzekają się, że nigdy nie pogodzą się z pisownią łączną zaprzeczonych imiesłowów przymiotnikowych czynnych…"
    już oceniałe(a)ś
    4
    0