"Dwóch papieży" prześlizguje się po najbardziej drażliwych dla Kościoła kwestiach, winach i zaniechaniach. A nie wszystko da się zbyć wzruszeniem czy nawet najbardziej błyskotliwym żartem. Film ma trzy nominacje do Oscarów 2020.

Oscary 2020. Trzy nominacje dla "Dwóch papieży"

Film nominowany jest do Oscarów 2020 za najlepszą rolę męską dla Jonathana Pryce'a, najlepszą męską rolę drugoplanową dla Anthony'ego Hopkinsa i scenariusz adaptowany.

___________________________________

W cieniu burzy po wycieku tajnych dokumentów z Watykanu Benedykt XVI chce się widzieć z kardynałem Bergogliem. O czym mogło rozmawiać wówczas "Dwóch papieży" - ten obecny i jego następca?

Scenarzysta Anthony McCarten wyobraził sobie relacje pomiędzy dostojnikami, w szczególności jak wyglądałyby kluczowe dla niespodziewanego przekazania władzy rozmowy. Zafascynowany wyjątkową sytuacją, kiedy to żyje dwóch papieży, napisał dialogi na podstawie encyklik oraz publicznych wypowiedzi obu. W ten sposób dochodzi do zderzenia przeciwstawnych wizji Kościoła we współczesnym świecie, a przede wszystkim konfrontacji dwóch osobowości.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Bartosz T. Wieliński poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wszystko jest bardzo proste "Po owocach ich poznacie" , a owoce są cierpkie i trujące.
    To tylko mała wisienka na torcie, a ile mówi...., baaa krzyyyczy ! Ludzkość ciągle nie chce wiedzieć ;
    „Crimen Sollicitationis to tajny dokument, datowany na 16 marca 1962, opracowany przez watykańskich urzędników, zatwierdzony przez papieża Jana XXIII i podpisany przez kardynała Alfredo Ottaviani, sekretarza Świętego Oficjum.(Obecna nazwa: Kongregacja Nauki Wiary, dawniej Święta Inkwizycja)
    – dokument ten był tajnym planem, zawierającym instrukcje w kwestii postępowania w przypadkach oskarżeń księży o seksualne wykorzystywanie małoletnich. Przepisy dotyczyły też przypadków zoofilii i homoseksualizmu. Owe ścisłe instrukcje postępowania obowiązywały kler katolicki na całym świecie.
    – Crimen Sollicitationis jest dokumentem, który pod karą ekskomuniki nakazuje trzymanie w największej tajemnicy przestępstw seksualnych księży; nakazuje bezkompromisową walkę z poszkodowanymi i tymi, którzy ich popierają; zakazuje współpracy w tych sprawach z organami ścigania; nakazuje niszczenie dowodów przestępstw i utrudnianie pociągnięcia do odpowiedzialności osób duchownych (poprzez np. przeniesienie księdza-pedofila do innej parafii).
    -A Jan Paweł II i inni papieże byli, co nie ulega najmniejszej wątpliwości, jako głowy Kościoła watykańskiego, doskonale zorientowani o istnieniu owego haniebnego dokumentu. Nie uczynili jednak nic, by go anulować i poprzez to zapobiec tysiącom tragedii molestowanych seksualnie, gwałconych przez zboczeńców w sutannach dzieciaków. Nie kiwnęli swym upierścienionym palcem, aby przerwać koszmar, dla wielu ofiar kończący się samobójstwem. Za to JPII lubił błogosławić najmłodszych, z dobrotliwym uśmiechem brać ich na ręce i przytulać. Santo subito! Tak bardzo ukochał dzieci..”
    70 % szkół w Polsce nosi jego imię. Piekło !
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Naprawdę tak trudno jest zrozumieć, że jeden próbuje grać "złego glinę", a drugi "dobrego", a cel mają wspólny - wydojenie z kasy, kogo się da? Gdyby strzygli tylko swoje owieczki, miałbym to gdzieś, ale oni wykorzystując polityków wyciągają kasę też od niewierzących.
    już oceniałe(a)ś
    17
    4
    A finansował to zapewne jakiś instytut dzieł religijnych, który w żadnym wypadku przecież nie jest bankiem...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    "wyjątkową sytuacją, kiedy to żyje dwóch papieży". Czyżby wyjątkowa? Bodajże Benedykt IX był trzykrotnie papieżem, sytuacje, kiedy było dwóch papieży, a nawet trzech, to nic nowego. oczywiście kościół musiał z tego jakoś wybrnąć i jeden delikwent jest uznawany za legalnego papieża a drugi, jemu onegdaj równoważny, za antypapieża. Pod koniec niewoli awiniońskiej był papież w Awinionie i drugi w Rzymie.
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Pół żartem, pół serio: zwróciłam uwagi na subtelny, prawie "podprogowy" product placement: słabością Benedykta w filmie jest..."łyk fanty'. Jako ciekawostkę przypomnę, że w "Młodym papieżu" tenże młody pija zimną colę.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Równie dobrze można by nakręcić film o dwóch facetach siedzących na ławce i karmiących gołębie. Żenująco płytki - szkoda czasu na dalsze dywagacje
    już oceniałe(a)ś
    1
    2