W małym filmie braci Dardenne, dwukrotnych zdobywców Złotej Palmy, kryje się głęboka idea. Tym, który skazuje bohatera na samotność, okazuje się Bóg. Ratunek przychodzi od drugiego człowieka, którego uważaliśmy za wroga.

Czytaj codzienne relacje z Cannes na Wyborcza.pl

Młody Ahmed z filmu Jean-Pierre'a i Luca Dardenne'ów („Le jeune Ahmed”), belgijski trzynastolatek, zdolny uczeń, wyróżniany przez swoją nauczycielkę, zostaje uwiedziony przez dżihad. Chce być doskonały, żyć dokładnie tak, jak chce Bóg. W szkole wychodzi z lekcji o określonej godzinie, żeby się modlić. Nie może spóźnić się ani o minutę. Przestaje podawać rękę kobietom.

Kiedy słyszy od innych, że też są muzułmanami, zaprzecza: to nie jest prawdziwy islam! Na każdym kroku oddziela to, co czyste, od nieczystego. Staje się kimś obcym nawet we własnym domu. W końcu staje się obcy samemu sobie. Jako głównego wroga zaczyna traktować nauczycielkę, która go wyróżniała. Planuje zamach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Za boga serdecznie dziękujemy. Jeszcze się dobrze nie pozbyliśmy jednego.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Liczę że bracia podnieśli się po poprzednim, zwyczajnie nieudanym filmie, czyli "Nieznajomej dziewczynie". Jeśli jakiś cudem "Młody Ahmed" jest na poziomie wspaniałej "Rosetty", to może spokojnie Palme wygrywać, chociaż... Znowu miałby Almodovar z braćmi w walce polec? Chyba tak się nie godzi...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Mylne jest utożsamianie religii z Bogiem. Religia jest tworem człowieka aby opisać Boga. A człowiek z natury jest niedoskonały.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Tego "Boga" co kaze niewiernym odcinac po jednej rece i jednej nodze po przeciwnych stronach ciala?
    już oceniałe(a)ś
    3
    2
    “Paradoks „Młodego Ahmeda” polega na tym, że tą pułapką, tym, co skazało tego chłopca na najgłębszą samotność, okazał się Bóg”???

    Nie Bog, tylko fundamentalistyczny tchorzliwy imam!!!
    Film bardzo ciekawy, polecam!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ludzkość dąży w swej historii do urzeczywistnienia hasła Rewolucji Francuskiej: „Wolność, Równość, Braterstwo.” Bóg zaś to zbiorowa świadomość całej ludzkości, która na równi z przyrodą „jęczy w bólach rodzenia”, jak rzecze apostoł. Dlatego spotkanie chrześcijaństwa z kulturą islamską jest nieuchronne i potrzebne bo to, żeby uzmysłowić jedność i aby nie zniszczyć tej „jasnej, niebieskiej kropki” (czyli Ziemi), jak ją nazwał Carl Sagan.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    chyba nie obejrzę, bo łzy wzruszenia nie pozwoliły mi nawet dokończyć czytania recenzji
    @majkdzeger
    Polecam "Chłopca na rowerze", jeden z poprzednich filmów braci. Fabuła ma chyba podobny schemat...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0