Bardzo przeciętna animacja o samotnej dziewczynce, ogrodowych skrzatach i wspólnym ratowaniu świata.

Recenzja filmu "Gnomy rozrabiają": ***

Matka Elki bez przerwy przeprowadza się z miejsca na miejsce, w związku z czym dziewczynka nie może się z nikim trwale zaprzyjaźnić. Na dodatek ich ostatni dom wygląda jak z horroru. Okazuje się jednak, że w środku zamiast duchów i wampirów mieszkają Gnomy, poczciwe ogrodowe krasnale. Gnomy też, wbrew tytułowi, wcale nie rozrabiają, a strzegą Ziemi przed inwazją żarłocznych istot z innego wymiaru, zwanych Trogami.

Mocno eklektyczna jest rzeczywistość tego filmu. Z jednej strony mamy tu realistycznie (choć bardzo schematycznie) ukazywany świat współczesnych nastolatków, z ich koszmarnym żargonem, manią smsowania i robienia selfie. Gdzie podziwia się niezbyt lotnych umysłowo sportowców a gardzi „nerdami” w okularach. Z drugiej – wzięte ze starożytnych mitów krasnale. Z trzeciej – nowoczesne fantasy, z portalami prowadzącymi do innych wymiarów i zagrożeniem ze strony pozaziemskich istot.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze