Maurycy wraz z kumplami strzeże porządku w dżungli. Dzielny pingwin poszedł w ślady przyszywanej tygrysiej mamy, która przeszła na przedwczesną emeryturę, żeby poświęcić się rodzinie. Lecz wobec powrotu dawnego wroga z wygnania będzie musiała poważnie rozważyć reaktywację drużyny, bo młokosy mogą sobie same nie poradzić.
Ktoś tu chyba wychował się na "Drużynie A" i przygodowych filmach z lat 80. Trop niezły. Okazuje się jednak, że wcale nie jest łatwo pogodzić takie inspiracje z wymogami familijnej produkcji. O ile "Kumple z dżungli" mają całkiem niezły rytm i przyciągają uwagę feerią barw w szczegółowo odmalowanej scenerii, trochę za dużo w filmie przemocy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze