Masłowska o feministkach i walce płci
"Właściwie przez bardzo długi czas mężczyźni wydawali mi się bardziej oczywistymi przedstawicielami gatunku ludzkiego niż kobiety, kolegowałam się wyłącznie z mężczyznami. Nigdy też nie potrafiłam nazywać siebie feministką albo identyfikować się z feministkami, bo w ogóle nie czuję konfliktu płci. To bardzo ciekawe: nie przeżywałam nigdy buntu wobec mężczyzn, nie czułam antagonizmu, a z drugiej strony - moje życie osobiste, moje związki nigdy nie były zbyt usłane różami..." - mówi pisarka Dorota Masłowska w wywiadzie-rzece "Dusza światowa", który przeprowadziła z nią Agnieszka Drotkiewicz.
Osobista książka, w której najgłośniejsza polska debiutantka ostatnich kilku dekad opowiada m.in. o swoim ciele, pieniądzach, pracy, ciuchach i serialach, ukaże się po wakacjach nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Wszystkie komentarze