Czerwiec 2011. Z młodymi
Gdy w Gdańsku trwała krajowa konwencja PO, Jarosław Kaczyński przemawiał w Warszawie na konwencji młodych PiS. - Mamy dziś szczególny dzień. W Gdańsku i w Warszawie spotkały się dwie Polski. Tam obradują ci syci, cokolwiek gnuśni, z karkami zgiętymi na Wschód i na Zachód, niewidzący dalej swojego nosa, wiedzący, że wszystko co trzeba załatwiać, trzeba załatwiać przez znajomości, najlepiej w Pędzącym Króliku. To Polska przeszłości, to Polska anachroniczna. I mamy Warszawę, gdzie przyjechaliście wy - młodzi. Tu jest Polska przyszłości - mówił. I dalej:- Prawdziwa demokracja potrzebuje prawdy, a nie kłamstwa, prawdy, nie propagandy, nie przesłon, które dziś uniemożliwiają zwykłemu obywatelowi zobaczenie jak jest naprawdę. Stoję na scenie, mogłaby tu być kurtyna, ta kurtyna parę lat temu, w czasie afery Rywina, została trochę uchylona, trzeba ją zerwać całkowicie. Ludzie muszą wiedzieć jak jest naprawdę. Dopiero wtedy nowoczesność będzie mogła wkraczać do naszego kraju. Bo to, co dziś rządzący reprezentują to anachronizm i przeszłość. I kiedy myślę o tym, co dziś dzieje się w Gdańsku, to wracają wspomnienia sprzed przeszło 30 lat, z lat 70. Kończyła się epoka ustabilizowanego komunizmu, wtedy krążyło po naszym kraju wiele politycznych piosenek, które odnosiły się do tej schyłkowości. Jedna z nich chodzi mi teraz po głowie. Zaczynała się tak: A gdy Titanic tonął to też orkiestra grała, a gdy Titanic tonął to też był wielki szpan, taki jak tam. Kapitan miał do końca koszulę śnieżnobiałą, a para szła za parą w tan. Tylko nie wiem czy kapitan Tusk ma śnieżnobiałą koszulę - zakończył.
Wszystkie komentarze