Studia wyższe przestały być przywilejem. Obecnie dostęp do wykształcenia wyższego ma niemal każdy, co widać w ogromnym przyroście liczby studiujących w ostatnich latach. Podczas gdy na początku XXI wieku polskie uczelnie ukończyło 259 tys. absolwentów, w 2010 roku liczba ta wzrosła do prawie 475 tys., czyli niemal dwukrotnie. Pęd do wiedzy jest znacznie powszechniejszy wśród kobiet - w 2010 roku mury uczelni opuściło ponad 312 tys. pań, dzięki czemu przedstawicielki płci pięknej stanowiły aż dwie trzecie wszystkich absolwentów.
A które województwo przoduje pod względem liczby absolwentów? Tu niespodzianek nie ma - niekwestionowanym liderem jest Mazowsze. W 2010 roku dyplom jednej z mazowieckich uczelni trafił do ponad 80 tys. osób! Najmniej osób kończy studia w woj. lubuskim - w ubiegłym roku tytuł licencjata lub magistra uzyskało tam o ponad 10 razy mniej absolwentów niż na Mazowszu.
Mimo że prywatnych szkół wyższych jest więcej niż państwowych, nadal więcej absolwentów "produkują" te drugie. W 2010 roku dyplom placówki publicznej uzyskało 305,5 tys. osób. W tym samym czasie prywatne szkoły wyższe ukończyło 169 tys. studentów. Co ciekawe, więcej absolwentów szkół wyższych ukończyło studia niestacjonarne. Kończący naukę w tym trybie stanowili ponad 52 procent rocznika 2010.
Jakie studia najchętniej kończyli studenci w 2010 roku? Najwięcej, bo aż 122 tys. (26 procent) to absolwenci kierunków z grupy ekonomia i administracja. 74 tys. (16 procent) zdobyło wykształcenie pedagogiczne, a 67 tys. (14 procent) - społeczne.
Mimo że na rynku pracy najbardziej brakuje inżynierów, w ubiegłym roku polskie uczelnie techniczne ukończyło o 2 tys. absolwentów mniej niż 10 lat temu (choć dwukrotnie wzrosła liczba studentów!). Nadal przybywa ekonomistów i humanistów - w ostatniej dekadzie o prawie 62 tysiące wzrosła liczba osób, które ukończyły kierunki ekonomiczne i związane z administracją, niezmienną popularnością cieszą się też kierunki społeczne, pedagogiczne i humanistyczne.
Ogromna konkurencja wśród młodych sprawia, że studia wyższe przestały być gwarantem zatrudnienia. Ze znalezieniem pracy kłopoty ma coraz więcej osób - w ubiegłym roku nie pracowało 26 procent świeżo upieczonych absolwentów - problemy ze znalezieniem pracy miało 13 procent z nich, tyle samo po uzyskaniu dyplomu z różnych przyczyn nie pracowało albo nie było zainteresowanych podjęciem pracy.
Jednocześnie absolwenci wykazują się dużą aktywnością na rynku pracy. W 2010 roku pracowało 75 procent wszystkich, którzy na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy opuścili mury wyższej uczelni.
Mediana wynagrodzeń kobiet, które rozpoczęły karierę zawodową w 2010 roku wyniosła 2200 PLN. Natomiast u mężczyzn pierwsza płaca sięgała 2750 PLN. Oznacza to, że świeżo upieczone absolwentki w pierwszej pracy zarabiają aż o 20 procent mniej od swoich kolegów.
Wysokość zarobków zależy też od miejsca podjęcia pracy. Najwyższe wynagrodzenia otrzymywali absolwenci w województwie mazowieckim. Mediana ich zarobków wyniosła 3000 PLN. Najniższe płace odnotowano w lubuskim - były o 33 procent niższe niż w mazowieckim.
Najlepiej opłacani byli absolwenci, którzy znaleźli pracę w branży IT. Mediana ich wynagrodzenia wyniosła 3500 PLN. W drugiej w kolejności branży - przemyśle lekkim - zarabiali o 1200 PLN mniej. Najniższe płace otrzymywały osoby podejmujące pracę w handlu, gdzie mediana wyniosła 2 000 PLN.
A w jakim dziale najlepiej się zatrudnić? W 2010 roku najbardziej atrakcyjne pod względem wynagrodzeń były stanowiska w działach programowania. Najmniej korzystne warunki płacowe oferowano w działach kadr i płac oraz obsługi klienta.
Wysokość zarobków zależała też od wielkości firmy. W mikroprzedsiębiorstwach sięgały one 2100 PLN. Z kolei w dużych spółkach wzrastały do 2788 PLN. Wyjątkiem od tej reguły są płace osób w największych firmach, które kształtowały się na poziomie 2600 PLN. Zdecydowanie korzystniej było podjąć pierwszą pracę w zagranicznych firmach. Płace były tam o prawie 30 procent wyższe niż w polskich przedsiębiorstwach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze