Wydmy na chilijskiej pustyni Atacama, najsuchszej na świecie, zostały w ostatnich dniach pokryte białymi i fioletowymi kwiatami.
Stało się tak dzięki wczesnym deszczom, które spowodowały, że kwiaty wyrosły w martwych obszarach południa.
Nasiona i cebule występujących tam kwiatów są nadzwyczaj odporne i wytrzymują trudne warunki pogodowe, takie jak wysoka temperatura i brak deszczu. Pomimo tego co kilka lat na pustyni pojawiają się kwiaty.
Zwykle dzieje się to wiosną. Jednak obecne kwitnienie następuje niezwykle wcześnie - w środku zimy na półkuli południowej. Powodem może być El Nino, który przyniósł opady i spowodował, że tym razem kwiaty wystrzeliły wcześniej.
Według Cesara Pizarro, który kieruje ochroną różnorodności biologicznej w chilijskiej organizacji CONAF, nie wystąpiło jeszcze wystarczająca liczba zakwitów zimowych, aby oficjalnie uznać je za zjawisko "kwitnącej pustyni".
Jednak w ciągu najbliższych kilku tygodni spodziewanych jest więcej opadów, które mogą spowodować zakwitnięcie kwiatów na większym obszarze, więc "kwitnąca pustynia" może być jeszcze bardziej widowiskowa.
Ostatni raz do tego zjawiska doszło w 2015 roku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
"Nasiona i cebule występujących tam kwiatów są nadzwyczaj odporne i wytrzymują trudne warunki pogodowe, takie jak wysoka temperatura i brak deszczu. Pomimo tego co kilka lat na pustyni pojawiają się kwiaty."
Znaczy się mimo, że są takie odporne, to jednak kwitną?
Pewnie osoba autorska nie rozróżnia 'pommo tego' i 'dzięki temu'.
A korekty brak.
autokorekta: 'pomimo tego'.
Jaki dramat? Przecież tu nie ma żadnych dialogów.
W sumie, jeśli się tam modlą o deszcz, to taki pasuje?
;-)