Fot. REUTERS/Nacho Doce
Oszczędzanie wody
Turysta bierze prysznic na plaży Barceloneta po kąpieli w Morzu Śródziemnym, pomimo zakazu zużywania wody. Przy prysznicu naklejona jest informacja: "Prysznice są wyłączone z użytku, aby oszczędzać wodę", Barcelona, Hiszpania, 18 stycznia 2024 r.
Wszystkie komentarze
I w tych basenach ta woda każdego dnia, tygodnia i miesiąca jest ciągle ta sama, tak? Nie jest wymieniana, tak? Nie ma cyrkulacji, tak??? Są miasteczka w Hiszpanii, gdzie przy co drugim domu jest basen. Ludzie nie znają umiaru w gospodarowaniu wodą.
Temat powrócił w latach 90-tych z o wiele większą mocą - i transnarodowe koncerny (nie tylko paliwowe) musiały wielokrotnie zwiększyć swoje wydatki na korumpowanie polityków, naukowców i mediów by zapobiec rzetelnej debacie.
Rok 2000 był chyba rokiem ostatniej szansy na zmiany, które pozwoliłyby przynajmniej znacząco spowolnić nadejście katastrofy klimatycznej. Kiedy „o włos” Al Gore (dla którego była to najważniejsza kwestia) przegrał wybory z G.W. Bushem - było już „pozamiatane”.
Ostatnia dekada to już tylko desperackie wmawianie sobie, że możemy mieć jeszcze jakiś znaczący wpływ na powstrzymanie uruchomionych wcześniej sekwencji sprzężeń zwrotnych, które prowadzą do skokowego globalnego wzrostu temperatur.
Teraz już może rzeczywiście pozostaje tylko „nie patrzeć w górę”? Nie wiem…
To niewiele pomoże. W ten sposób nie cofniesz wylesiania terenu zapoczątkowanego przez starożytnych Rzymian. Woda musi zostawać w gruncie, a nie szybko spływać do zbiorników retencyjnych.