Celem wydarzenia jest łączenie ludzi w jedności, akceptacji i miłości poprzez zakrojone na szeroką skalę publiczne wydarzenia artystyczne na całym świecie.
W 2013 r. Departament Policji Nowego Jorku uznał, że publiczna nagość jest legalna ze względu na sztukę. Rok później, z pomocą wielu osób zarówno ze społeczności nudystów, jak i społeczności malowania ciała, Andy zorganizował pierwszy NYC Bodypainting Day.
Do 2016 roku Bodypainting Day rozszerzył się na Amsterdam, Brukselę i San Francisco.
Na zdjęciu: tegoroczna edycja w Nowym Jorku.
W styczniu 2017 roku Andy założył organizację non profit Human Connection Arts. HCA organizuje obecnie wszystkie wydarzenia Bodypainting Day.
Andy Golub zdecydował, że tegoroczne wydarzenie będzie ostatnim, ponieważ chce on znaleźć inne sposoby na artystyczną kreację i zjednoczenie ludzi. Nowe wydarzenie zapowiada wiosną przyszłego roku.
W niedzielnej akcji wzięło udział około 50 osób.
Zostali oni pomalowani w ciągu czterech godzin na Union Square na Manhattanie.
Następnie artyści i modelki przemaszerowali przez Greenwich Village, pozowali do zdjęcia w parku Washington Square i zakończyli dzień imprezą na Brooklynie.
Jak twierdzi Andy Golub: "Jest wiele osób, na które miało to naprawdę pozytywny wpływ. Głównie modelki, ale także artyści, którzy poczuli, że wyszli ze swojej skóry...".
"... To było po prostu naprawdę pozytywne doświadczenie prawdziwego świętowania wolności".
Poprzednie edycje wydarzenia odbyły się w Columbus Circle, Times Square i innych charakterystycznych miejscach w całym mieście.
Wszyscy uczestnicy, modele i malarze muszą mieć ukończone 18 lat.
Andy Golub szczyci się tym, że jest jednym z niewielu malarzy w Nowym Jorku, którzy za swoją twórczość zostali aresztowani przez policję.
Kontrowersje budzi jednak nie samo dzieło, ale to, na czym artysta maluje: naga postać ludzka.
Modelami są zazwyczaj zwykli ludzie niezwiązani profesjonalnie z modelingiem czy sztuką.
Wymaga się od niech "jedynie" odwagi, aby się rozebrali i pokazali publicznie oraz cierpliwości, żeby stali nieruchomo podczas malowania.
Popularność akcji bodypainting w mieście dowodzi, że śmiałków - modeli artystom nie brakuje. Zobaczmy, co w przyszłym roku wymyśli Golub, żeby nas zaskoczyć.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Następnym etapem będzie zbiorowa defekacja w wykonaniu tych "artystuf".
Łażenie boso po rozgrzanym asfalcie może nie być zbyt przyjemne :(
... a u nas chałę pisaning.