Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
1 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Było upalne, suche lato. Gorący wiatr szybko przenosił płomienie. Gęste kłęby dymu było widać z odległości 30 kilometrów. Blisko ściany ognia temperatura sięgała 900 stopni.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
2 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Strażacy ochotnicy przyjechali do Kuźni Raciborskiej, jak kto stał - bez sprzętu, ubrania, pieniędzy, papierosów. Na stadionie sportowym w Kuźni Raciborskiej urządzono sztab akcji. Przyjeżdżały tam kolejne zastępy strażaków z całego województwa.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
3 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
W drugim dniu akcji pożar gasi już około 4 tys. strażaków, żołnierzy, policjantów i cywilów ochotników. W akcji uczestniczą: 12 czołgów, 4 armatki wodne, 4 helikoptery i 22 samoloty typu dromader. Od 6 rano trwają naloty dywanowe. Dromadery polewają płonący las pianą.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
4 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Ziemia była tak rozgrzana, że topiły się węże gaśnicze, podeszwy butów.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
5 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
To był największy zwarty kompleks leśny na południu Polski. Odgrywał ważną rolę, bo zatrzymywał zanieczyszczenia z Czech - mówił nadleśniczy Kazimierz Szabla z Rud Raciborskich. - Odbudowa drzewostanu potrwa 50-70 lat.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
6 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Akcja gaszenia pożaru w Kuźni Raciborskiej.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
7 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Wartość spalonego drzewostanu oceniono na 470 mld zł (przed denominacją).
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
8 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Nad płonącym lasem wodę zrzucały śmigłowce i samoloty gaśnicze. Samoloty skuteczniejsze - wylewają 1500 litrów wody. Gdy odlatują zatankować paliwo, strażacy są bezradni.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
9 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
W sztabie akcji strażacy opowiadali: - Tam jest piekło. Pługi i czołgi nie mogą wjechać do lasu. Mniejsze pojazdy mogą się poruszać tylko po kilku ścieżkach. Jedzie się między ścianami ognia - jak na filmie. Palą się pnie, grube konary, torf i ściółka. Środek lasu jest już zupełnie wypalony, z powalonych, płonących pni wali gęsty, czarny dym. Ludzie się duszą, nie ma czym oddychać.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
10 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
W niedzielę 30 sierpnia obwód pożaru wynosił już 120 km. Płonęło ponad 8 tys. ha, zagrożonych było dalszych 5 tys. ha.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
11 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Dogaszanie pożaru trwało do 12 września. Zginęły trzy osoby, 50 odwieziono do szpitali, około 2 tys. osób odniosło lekkie obrażenia.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
12 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Akcja gaszenia pożaru w Kuźni Raciborskiej.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
13 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
- Polewaliśmy wodą tamtą stronę drogi, a nagle zauważyliśmy, że ogień jest już po naszej stronie, bardzo blisko - opowiadał Zygmunt Sitko z OSP w Kotlarni. - Wiatr przeniósł iskrę górą. Zaczęliśmy uciekać. Ale dwóch kolegów znalazło się w kotle, dookoła mieli ogień. Na drodze leśnej stało dziewięć wozów strażackich, pięć zdążyło się wycofać, ostatni z nich już płonął, kiedy wyjeżdżał z lasu. Próbowaliśmy się dostać do tych dwóch zagrożonych strażaków, ale było zbyt gorąco, zaczęły wybuchać baki z benzyną. Jeden strażak schował się w samochodzie. Drugi uciekł w stronę lasu.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
14 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Wiatr przenosi ogień w coraz to nowe miejsca. Pożar rozprzestrzenił się także na zachód i na południe od głównego ogniska. W południe drugiego dnia pilot śmigłowca odkrył trzy nowe pożary na zachód od Kuźni. - To robota podpalacza - stwierdzili strażacy. - Nie mogło być inaczej, bo pożar wybuchł w trzech miejscach jednocześnie.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
15 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Akcja gaszenia pożaru w Kuźni Raciborskiej.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
16 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Akcja gaszenia pożaru w Kuźni Raciborskiej.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
17 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Akcja gaszenia pożaru w Kuźni Raciborskiej.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
18 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
W akcji gaszenia brało udział 600 sekcji straży pożarnej, 1600 żołnierzy, około 600 policjantów, 400 funkcjonariuszy obrony cywilnej, około 200 pilarzy i robotników leśnych z własnym sprzętem, kilkadziesiąt czołgów z lemieszami, gąsienicowych, ciężkich spychaczy i pługów, 22 dromadery, 8 śmigłowców.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
19 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Do akcji włączono wojsko do kopania rowów, które miały być zaporą dla ognia.
Fot. Mirosław Noworyta / Agencja Wyborcza.pl
20 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Tam, gdzie pożar pochłonął tylko ściółkę, drzewa będą walczyć ze szkodnikami, niektóre, choć chore, przeżyją. Tam, gdzie ogień strawił korony drzew, nie zostanie nic. Drzewa można będzie wykorzystać na stemple w kopalni.
Fot. Waldemar Kompała / Agencja Wyborcza.pl
21 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Prezydent Lech Wałęsa przyjechał do sztabu i wręczył walizkę z 500 milionami złotych (przed denominacją). Pieniądze były wypłacone tym poszkodowanym, którzy wtedy ich najbardziej potrzebowali.
Fot. Waldemar Kompała / Agencja Wyborcza.pl
22 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Pogrzeb strażaka Andrzeja Malinowskiego w Kędzierzynie-Koźlu 31 sierpnia 1992 roku. 33-letni strażak z OSP w Kłodnicy, dzielnicy Kędzierzyna-Koźla, pracował jako piekarz, z żoną wychowywali trójkę dzieci.
Fot. Waldemar Kompała / Agencja Wyborcza.pl
23 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Pogrzeb strażaka Andrzeja Malinowskiego w Kędzierzynie-Koźlu 31 sierpnia 1992 roku.
Fot. Waldemar Kompała / Agencja Wyborcza.pl
24 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Pogrzeb strażaka, młodszego kapitana Andrzeja Kaczyny, w Raciborzu 29 sierpnia 1992 roku. Strażak, szukając ratunku i uciekając przed ogniem, zamknął się w samochodzie. Strażacy słyszeli przez radiostację, jak uwięziony w wozie wołał do mikrofonu: - Tu jest cholerny ogień! Cholerny ogień! - I zamilkł. Kiedy koledzy go znaleźli, siedział skulony z głową schowaną między kolanami. Skórę na plecach miał spaloną do kości.
Fot. Waldemar Kompała / Agencja Wyborcza.pl
25 z 25
Rocznica pożaru w lasach Kuźni Raciborskiej
Symboliczny grób jednego ze strażaków, którzy zginęli w pożarze w Kuźni.
Wszystkie komentarze
Dzisiaj każdy i każda z nas ma mimimalny, symbloliczny, ale jednak wpływ na to, jak będzie wyglądał nasz świat. Oszczędzać prąd, wodę, paliwo, gaz, zakupy, podróże. Trudne, bo przecież od niedawna jako Polacy możemy sobie pozwolić na dostatnie życie. A jednocześnie każda z naszych codziennych decyzji, w tym te o diecie (mniej mięsa i nabiału) - jest głosowaniem o przyszłości świata, również w kwestii susz, pożarów i tego, czy będziemy mieli co pić i czym też pożary gasić.
Podjechałem na rowerze w pobliże akcji przeciwpożarowej, chciałem się dołączyć jako ochotnik. Nie było już potrzeby, strażaków było mnóstwo, brakowało raczej ciężkiego sprzętu (w stosunku do wielkiego obszaru ogarniętego pożarem) i samolotów gaśniczych.
4 lata później, tuż obok wylała Odra, udało mi się dołączyć do wolontariuszy i przez 2 tygodnie (urlop w pracy) woziłem różne potrzebne rzeczy od Raciborza po Kędzierzyn. W Dziergowicach w dyspozytorni strażaków porozmawialiśmy i pożarze sprzed 4 lat.
A teraz mamy Odrę zatrutą ...
Mmm, to kolor zależał od aparatu, powiadasz?
Jest wiele powodów.
Czarno-białe kadry w niektórych sytuacjach lepiej oddają nastrój, a kolorowe rozpraszają uwagę widza detalami - wielu fotoreporterów w ujęciach, które mają zostać na dłużej w świadomości ludzkiej woli trzymać się monochromatycznych kadrów. Te kolorowe zostają do bieżących, newsowych zdjęć. Albo - na przeciwnym biegunie - do fotografii przyrodniczej lub krajobrazowej.
Inny powód - związany z tym, że nie ma czegoś takiego jak "aparaty kolorowe" - w 1992 dobre, zachodnie klisze do zdjęć barwnych były oczywiście szeroko dostępne w Polsce, ale jednak nie tanie. Fotograf rutynowo brał do pracy rolkę, dwie do fotek kolorowych i garść rolek do zdjęć czarno-białych. Tym bardziej, że w druku mało gdzie ten kolor można było wykorzystać - np. "Wyborcza" z drukiem kolorowych zdjęć (na wybranych arkuszach gazety) ruszyła bodaj od 1995 roku. Nawet tygodniki opinii były jeszcze drukowane cz-b. Zostawały co najwyżej nieliczne miesięczniki. Do uruchomienia informacyjnych stron internetowych trzeba było jeszcze poczekać do co najmniej 2000 roku :)
Może i aparaty były kolorowe ale klisze czarno-białe...