Fot. Felix Hörhager/AFP/East News
1 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Tęczowe flagi w kościele św. Benedykta podczas katolickiego nabożeństwa z błogosławieństwem par homoseksualnych, Monachium (Bawaria), 9 maja 2021 r. Kościoły katolickie w całych Niemczech, w ramach inicjatywy pod nazwą #liebegewinnt (miłość zwycięża), błogosławią pary jednopłciowe, otwarcie przeciwstawiając się praktyce Kościoła katolickiego dyktowanej przez Rzym.
Fot. Felix Hoerhager/DPA/AP
2 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Wikary Wolfgang Rothe błogosławi dwóch mężczyzn podczas katolickiego nabożeństwa w kościele św. Benedykta w Monachium, niedziela, 9 maja 2021 r. Niemieccy postępowi katolicy otwarcie przeciwstawiają się niedawnemu oświadczeniu Stolicy Apostolskiej stwierdzającemu, że księża nie mogą błogosławić związków osób tej samej płci. Oferują dokładnie takie błogosławieństwa podczas nabożeństw w około 100 różnych kościołach w Niemczech.
Fot. Felix Hoerhager/DPA/AP
3 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Wikary Wolfgang Rothe błogosławi parę: Christine Walter i Almut Muenster podczas katolickiego nabożeństwa z błogosławieństwem par tej samej płci w kościele św. Benedykta w Monachium, niedziela, 9 maja 2021 r.
Fot. Benedikt Spether/AFP/East News
4 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Baden-Baden (Badenia-Wirtembergia). Tęczowa flaga powiewa przed kościołem St. Christophorus w czasie błogosławieństwa par tej samej płci, 9 maja 2021 r.
Fot. Henning Kaiser/AFP/East News
5 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Pastor Ulrich Hinzen odprawia nabożeństwo z błogosławieństwem par jednopłciowych przed kościołem Zmartwychwstania Pańskiego w Kolonii (Nadrenia Północna-Westfalia, 9 maja 2021 r.
Fot. Benedikt Spether/AFP/East News
6 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Pastor Norbert Kasper błogosławi parę osób tej samej płci Jürgena i Jürgena przed kościołem w Baden-Baden (Badenia-Wirtembergia), 9 maja 2021 r.
Fot. Henning Kaiser/AFP/East News
7 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Krzyż przed kościołem Zmartwychwstania Pańskiego w Kolonii podczas nabożeństwa z błogosławieństwem par jednopłciowych, 9 maja 2021 r.
Fot. Andreas Rentz/Getty Images
8 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Brigitte Schmidt, pracownica duszpasterstwa, błogosławi parę: Ralfa Michaela Bergera i Andreasa Helfricha w kościele św. Jana XXIII w Kolonii, 10 maja 2021 r.
Fot. Andreas Rentz/Getty Images
9 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Juliana i Nini Weinmeister-Bisping podczas błogosławieństwa przez Brigitte Schmidt w kościele St. Johannes XXIII w Kolonii, 10 maja 2021 r.
Fot. Andreas Rentz/Getty Images
10 z 10
Błogosławienie par jednopłciowych
Juliana i Nini Weinmeister-Bisping uśmiechają się po tym, jak zostały pobłogosławione przez Brigitte Schmidt w kościele St. Johannes XXIII w Kolonii, 10 maja 2021 r.
Wszystkie komentarze
w cywilizowanym świecie czyli u nas gdzieś za 500+ lat
a u nas musimy poczekać na rozkład tępogłowych jak:
Jędraszewski i jego współbracia w szerzeniu nienawiści !!!
Jest to oczywista niekonsekwencja. Homoseksualizm nie jest wcale grzechem. Jednak według nauczania kościoła grzechem jest każde współżycie poza sakramentalnym małżeństwem. Jak wobec tego można błogosławić taki związek? Chyba, że miałby być bez seksu. Wtedy owszem.
Wprowadzić możliwość zawierania małżeństw dla osób tej samej płci, to po pierwsze. Po drugie mało się błogosławi i święci ludzi i rzeczy w kościele poza sakramentem?
głuptaku ty
A co cię to obchodzi czy Kościół trzyma się nauczania biblijnego czy uskutecznia jakaś schizmę?
"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego." (1 Kor 6: 9-10)
Takich przykładów, jak Biblia odnosi się do PRAKTYKOWANIA homoseksualizmu jest znacznie więcej.
Nie chcę przez to powiedzieć, że homoseksualistów należy potępiać czy wykluczać ze społeczeństwa czy wręcz z Kościoła, ale grzech należy nazwać grzechem, a nie błogosławić go, jak to czynią schizmatycy z Niemiec.
Te podwójne standardy to ostateczny dowód na to, że kościołem katolickim rządzi matka boska pieniężna.
hetero?? pewnie też
Haha, mój błąd
walec z zachodu zły, wkład paetza po same jądra w kleryku to dobro
Do Polski jedzie co roku milion starych i rozbitych aut, zdezelowanych traktorow i innych maszyn ze schrottu, wiec jeden walec pewnie roznicy nie zrobi. Wypicuja i sprzedadza jako niebita nowka full wypas.
Walec z Zachodu zly, ale euro zawsze ukochane.
Rydzyk też z Niemiec przyjechał...
ale Radio Maryja z Rosji...
Nie każdy rodzaj miłości jest tym, który Bóg wyobraził sobie jako taki, któremu chciałby błogosławić.
W odniesieniu do związków homoseksualnych trudno już o bardziej oczywiste (i bardziej dobitnie wyrażone) krytyczne stanowisko Stwórcy - niż to, które znamy z opowieści o losie Sodomy.
Dlatego ci kapłani KK w Niemczech, którzy błogosławią pary homoseksualne w imię Pana - pochwalają w ten sposób zło. I w ten sposób bardzo poważnie naruszają pochodzące odeń moralne prawo dla ludzi. To co czynią jest szyderstwem z wierności bożemu słowu.
Wiesz co sobie Bóg wyobraził?
Ale jazda!
Wieloryb to ryba a nietoperz to ptak nie?
Nie znamy żadnego "krytycznego stanowiska stwórcy" wyrażonego w "opowieści o losie Sodomy". Znamy tylko jakąś bajkę, spisaną przez półdzikie plemiona pasterskie. I w odróżnieniu niektórych od innych opowiastek zawartych w tym zbiorku baśni i legend, ta nie ma nawet żadnych potwierdzeń historycznych czy archeologicznych, które wskazywałyby, że choć w części opiera się na jakimś prawdziwym wydarzeniu.
W Biblii mamy również stanowisko Stwórcy odnośnie niewolnictwa. Raczej pozytywne. Niemniej jednak nie znam nikogo kto by proponował powrót do niewolnictwa "bo Bóg tego chce". No może poza ksiezami traktującymi zakonnice jak niewolnice oczywiście.
***stanowisko Stwórcy odnośnie niewolnictwa. Raczej pozytywne.***
To jest stanowisko nie tyle pozytywne - co po prostu realistyczne. Stanowisko w odniesieniu do życia w świecie takim, jakim realnie był - tj. z powszechnym niewolnictwem, którego nieistnienie było wówczas w ogóle nie do wyobrażenia.
Tak!
I jeszcze "co do Sodomy, warto czytać źródła biblijne. Otóż ta osada została ukarana za niegościnność. Innych przyczyn się nie podaje. Jakakolwiek inna interpretacja jest użytecznym przeinaczeniem tekstu."
Uszanowania
No przecież bajki czy legendy nie muszą mieć "potwierdzeń historycznych czy archeologicznych". Za to w dobrej bajce istotny jest, na równi z samym wrażeniem literacko-artystycznym, przede wszystkim morał - wyrażający mądrość jej autora.
Odnośnie poglądu zawartego w pierwszym zdaniu Twojego komentarza - to przeczytaj dokładniej treść źródłową.
Jeżeli byłaby to prawda, że "półdzikie plemiona pasterskie" spisały Księgę Rodzaju - to znaczy, że "zakasowały" intelektualistów tego świata.
Dla boga coś było niemożliwe? Niemożliwe!
serio uwazasz ze "wszechwiedzacy" Bog nie mogl sobie wyobrazic istnienia swiata bez niewolnictwa :-) :-) :-)
a jesli przyjac ze do tego byl "wszechmocny" i "dobry" - to w dodatku jeszcze powienien ten swiat takim stworzyc
Ale bez homoseksualizmu mógł sobie "wyobrazić" ?
Tylko zauważ, że ów związki nie muszą być złe, bo to zależy wyłącznie od tego, czy w tych związkach jest seks.
Wychodząc z twojego założenia, można pójść dalej i uznać, że wszelkie przyjaźnie damskie, bądź męskie są złem, zaczynając od dzieci, a kończąc na dorosłych - abusrd czyż nie?
Patrząc na seks par jednopłciowych, dostrzegam analogię, do związków hetero bez ślubu.
Jesteś zaślepiony nienawiścią i nie możesz zrozumieć, że życie nie musi być takie, jak się tobie wydaje. Żonę pewnie osądzasz o zdradę przy każdej nadarzającej się okazji. Tak już mają ludzie źli i zepsuci moralnie - niestety, spójrz w lustro, a potem przeczytaj Dekalog, który wyklucza istnienie Jezusa.
Nie, nie mozna,bo nie istnieje. Milosc istnieje, szukaj u siebie.
Watykan powinien wziąć to pod uwagę, zanim całkowicie straci posłuch i władzę w Europie.
Warto rowniez przypomniec, ze Reformacja byla odpowiedzia na moralny upadek Kosciola i jego ped do politycznej wladzy. Ignorowanie nauki w imie wymyslonych dogmatow doklada sie do tego co sie dzieje obecnie.
To tak jak we współczesnej Polsce.
Coś się rozpaść nie chce.
Przypomnę również, ze Luter nie był bynajmniej ani pierwszym, ani najskuteczniejszym, jeśli patrzeć w ujęciu liczby wyznawców, reformatorem.
Hasło "wielka schizma", proponuję się zaznajomić z podziałem na kościół wschodni i zachodni.