Gdy w 1972 roku do Warszawy przyjechał pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych Richard Nixon, było to wydarzenie wyjątkowe absolutnie. Można je porównywać z lądowaniem Rolling Stonsów w Sali Kongresowej cztery lata wcześniej. Nixon był pierwszym amerykańskim prezydentem, który przyjeżdżał do kraju za żelazną kurtyną. Jego przejazd z Okęcia do centrum miasta był niewygodną dla władz manifestacją entuzjazmu. Nixon przywiózł Edwardowi Gierkowi dostęp do kredytów i technologii, ofertę importu zboża i pasz - co było początkiem ery krótkiego "cudu gospodarczego". Społeczeństwo polskie zapewnił: "Przywożę słowa przyjaźni od całego narodu amerykańskiego dla całego narodu polskiego". To oznaczało, że wbrew oficjalnej propagandzie o "imperialistycznej, wrogiej Polsce Ameryce" ta Ameryka jest Polakom przyjazna.
Mariusz Szyperko / PAP
Powitanie prezydenta Nixona na lotnisku Okęcie. Gościa wita przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński, 31 maja 1972 r.
Jan Morek / PAP
Od prawej: prezydent Nixon, premier Jaroszewicz, Alicja Jaroszewicz i Patricia Nixon w Sali Niebieskiej w Pałacu Namiestnikowskim.
Kolejna wizyta amerykańskiego prezydenta w Polsce odbyła się już w 1975 r. Odwiedził nas Gerald Ford, równie entuzjastycznie witany, jaki jego poprzednik. Podczas wizyty Ford i Gierek wydali oświadczenie potwierdzające kontynuację amerykańsko-polskiej wymiany handlowej.
Cezary Langda / PAP
Prezydent Gerald Ford wraz z Edwardem Gierkiem wśród dzieci podczas powitania.
Wizyta Jimmy'ego Cartera w Warszawie - prezydenta, który osią swojej polityki zagranicznej uczynił prawa człowieka była przygotowywana przez Zbigniewa Brzezińskiego, jego doradcę ds. bezpieczeństwa. Rozpoczęła się fatalną, zapisaną w kronikach dyplomatycznych wpadką - tłumacz wyznaczony przez administrację amerykańską nie radził sobie z mową polską. Po kolejnych językowych wpadkach, gdy zaczął mówić, że prezydent "pożąda Polski" śmiać zaczęli się nawet sztywni komunistyczni notable.
/ EAST NEWS
Jimmy Carter z żoną Rosalynn Carter przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Warszawa, 30 grudnia 1977 r.
Woody Ochnio / PAP
Biuro prasowe Białego Domu w Hotelu Victoria podczas oficjalnej wizyty prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Jimmy'ego Cartera.
ASSOCIATED PRESS (AP Photo)
Pożegnanie z Polakami na warszawskim Okęciu.
Kolejny prezydent USA George Herbert Bush przyjechał po 12 latach do innej Polski. Był lipiec 1989 roku. Miesiąc minął od wygranych przez "Solidarność" wyborów. - Właśnie tutaj, w sercu Europy. Amerykanie wyrażają swą najgłębszą nadzieję, aby Europa była scalona i wolna - powiedział Bush na lotnisku Okęcie. Podczas wizyty w siedzibie amerykańskiego ambasadora odbyło się spotkanie prezydenta z liderami "Solidarności". Przy jednym stole siedzieli: Bush, Lech Wałęsa, Bronisław Geremek i gen. Wojciech, Jaruzelski.
FOT. JACEK MARCZEWSKI / AG
Fot. Krzysztof Miller / AG
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta
Fot. Krzysztof Miller / AG
Fot. Krzysztof Miller / AG
Fot. Krzysztof Miller / AG
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta
....
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Gazeta
Na początku lat 90. Polska rozpoczęła starania o przystąpienie do NATO. Podczas pierwszej wizyty w 1994 roku Bill Clinton zadeklarował, że "rozszerzenie sojuszu jest przesądzone", ale nie wymienił konkretnej daty. Na Starym Mieście spotkał się z kombatantami i harcerzami. Przypominał Powstanie Warszawskie. - Wyście wygrali tę walkę - mówił do kombatantów.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W 1997 r. Clinton specjalnie przyjechał do Warszawy prosto ze szczytu NATO w Madrycie, gdzie zapadła decyzja, by powitać Polaków, Czechów i Węgrów w sojuszu. Wtedy, 10 lipca, na zapchanym do niemożności Placu Zamkowym w Warszawie, powiedział historyczne zdanie: "Nic o was bez was". Za dwa lata 12 marca minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek podpisał w Independence Traktat Waszyngtoński.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Piotr Janowski / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
W 2001 r. przyleciał do Polski George W. Bush jr. Zaczynał się "miodowy" okres relacji polsko- amerykańskich. - Nie mówmy o Wschodzie i Zachodzie. To był stary podział. Nie był to fakt geograficzny, lecz fakt przemocy. Naszym celem jest wytrzeć fałszywe linie, które dzieliły Europę przez zbyt długi czas". Gdy we wrześniu 2001 samoloty pilotowane przez terrorystów Al Kaidy uderzyły w World Trade Center, stwierdzenie Busha nabrało nowego sensu w ustach sekretarza obrony Donalda Rumsfelda. On podzielił Europę na starą, która nie chce poprzeć ataku na Irak i nowe demokracje Środkowej Europy - które rozumieją znacznie więzi transatlantyckich, walki i dyktaturą i znaczenie sojuszu z USA. Prymusem tej "nowej" była Polska.
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Albert Zawada / AG
Potwierdzeniem dobrych stosunków polsko-amerykańskich była kolejna wizyta Georga W. Busha w Polsce w 2003 r. Spotkała się ona z antyamerykańskimi manifestacjami środowisk anarchistycznych i pacyfistycznych, krytykujących imperialna politykę Busha jr.
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Krzysztof Karolczyk / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Sławomir Kamiński / AG
Fot. Krzysztof Karolczyk / AG
Prezydent Lech Kaczyński uważał, że ostateczną gwarancją bezpieczeństwa Polski będzie zbudowanie na naszym terenie zespołu wyrzutni pocisków antyrakietowych. Podczas wizyty w 2007 roku w Polsce, Bush jr. rozmawiał z Lechem Kaczyńskim o budowie tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Prezydent USA zapewnił wówczas na konferencji prasowej, że zrobimy "good deal". To miał być przełom. Najpierw polski rząd uznał, że propozycja USA jest niesatysfakcjonująca (z powodu braku osłony dla budowanej tarczy), następnie rząd nowego prezydenta Baracka Obamy zmienił koncepcję tarczy. Ostatecznie powstanie ona w 2018 roku.
Fot. Dominik Sadowski / AG
Fot. Dominik Sadowski / AG
Fot. Beata Kitowska / AG
Fot. Beata Kitowska / AG
Fot. Dominik Sadowski / AG
Kolejny prezydent USA - Barack Obama przyleciał do Polski w 2011 r. Oprócz tradycyjnych spotkań z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem, Obama spotkał się również z rodzinami ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Celem wizyty była jednak poprawa stosunków USA z krajami Europy Środkowo-Wschodniej, którym nie podobało się porzucenie przez administrację nowego prezydenta USA deklaracji George'a W. Busha w kwestii budowy systemu obrony antyrakietowej w Polsce i Czechach.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Wojciech Surdziel / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Faktyczny przełom nastąpił podczas kolejnej wizyty Baracka Obamy, w czerwcu 2014 roku. Pod wpływem agresji Rosji na Ukrainę prezydent USA ogłosił plan przeznaczenia 1 mld dolarów na "wysuniętą rotacyjną obecność" wojsk amerykańskich w Polsce. Najpierw przybyła kompania komandosów i klucz samolotów F-16. Potem Obama zapowiedział rozmieszczenie brygady pancernej na terenie państw wschodniej flanki.
Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta
Fot . Kuba Atys / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Gazeta
Inicjatywa Obamy wraz z koncepcją rozmieszczenia czterech batalionów państw NATO i budowy dowództwa wielonarodowej dywizji w Elblągu została potwierdzona podczas lipcowego szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze